.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

dzisiaj podczas jazdy zacząłem gubić iskrę na którymś cylindrze, auto przerywało, nie chciało jechać i obroty zaczęły falować na wolnych obrotach (raz na jakiś czas). Otworzyłem maskę i usłyszałem stuki z aparatu zapłonowego. Palec niedawno wymieniany, kable też, tylko kopułka stara, ale wyglądała OK.

Co mogło się stać ?

pozdrawiam

hmm. kiedys udalo mi sie zalozyc kopulke niedokladnie, bo pokrywka pylowa sie przesunela, wciecie nie wskoczylo, wtedy palec zahaczal o wypusty i chalasowalo. sprawdz to i upewnij sie czy to na pewno rozdzielacz...

Moze vacuum pompka ci halasuje, ona jest niedaleko rozdizelacza.

Witaj,
Jezeli masz TSZ to w rozdzielaczu jest mechaniczny odsrodkowy regulator przyspieszenia zaplonu. Moze ciezarki z tego regulatora obcieraja o korpus rozdzielacza lub o cos innego.
Kiedys w starym samochodzie [nie Audi, ale podejrzewam, ze konstrukcja rozdzielacza podobna] mialem taki przypadek, ze rozpadl sie wlasnie ten regulator, a jego czesci "mielily" sie w srodku rozdzielacza. Niestety, objawy byly podobne do tych, ktore opisujesz.

Miejmy jednak nadzieje, ze u Ciebie jest to co opisuje Lukasik...

Dzięki,

zaraz zejdę i pooglądam co tam się dzieje.

pozdrawiam

Sprawdziłem,

okazało się, że skacze mi iskra na ujemnym styku i na styku kabla głównego na cewce. Zaizolowałem i zobaczymy.

czemu skacze tam iskra ?

skacze ci iskra z przewodu wysokiego napiecia??? To niedobrze, znaczy ze ma przebicie.

Co masz na mysli pisząc styk ujemny?

Styk minusowy na cewce. Skacze isra.