.: AUDI KLUB POLSKA :.

zaraz po kupnie mojej 100ki okazalo sie ze ma sporo wyciekopw z silnika. Okazalo sie ze jakis magik , wczesniej zdejmowal glowice i zalozyl je na stare uszczelki ( naprawa zaworu olejowego w jednej z glowic ) . Z tego powodu silnik byl caly mokry , nawet u gory pod kolektorem i nie tylko olej ale i woda .... ale samochod jezdzil wiec spokojnie sie przygotowywalem do generalnego uszczelniania ... oczywiscie na samym poczatku wymienilem pasek rozrzadu i napinacze ....u jednego mechanika ktory slynal z fachwosci , ale jego pracownik nie zauwazyl ze pompa wody cieknie i nawet mi nic nie powiedzial ... niedlugo po tym pompa wody padla ....( plama wody pod samochodem) ....szybko do kumpla , w koncu pracowla kidys w ASO Audi to przeciez wie o co chodzi .... wymienil mi pompe ... bylo ok ...tyle ze ten dziwny srodek ktory byl wlany do ukaldu chlodzacego .... tlumaczylem sobie to w ten sposob ze poprzedniemu wlascicielowi ubywalo wody , nie wiedzial co jest , wlal srodek i sprzedal auto ..... no niewazne .... pozornie ... bo nikt nie wpadl na to ze przeciez jak bylo cos takiego wlane to przeciez chlodnica moze byc zapchana ..... jakis czs pozniej u wspomnianego kumpla zaczalem robic owe wielkie uszczelnianie .,... wygladalo to tak ze kupilem wszystki uszczelki w ASO ....lacznie z uszczelniaczem na wal od strony sprzegla (wystepuje jako odlaw z siemeringiem - koszt 240pln) takze za czesci zaplacilem ponad 1100 PLN ... miedzy innymi byly sciagniete glowice splanowane i wymienione gumki na zaworach w "renomowanym" zakaldzie szlifierskim z doswiadczeniem w modyfikacjach (psuciu ...chyba) silnikow.... cale szczescie ... pomimo moich obaw nic nie stalo sie z glowicami ...bo po odpaleniu wogole nie maial mocy , ale okazalo sie ze zawory musialy sie ulozyc .... ufff odetchnalem z ulga ... no nic ... ale to dopiero wstep do tego co bylo dalej ....po 2 tygodniach postoju samochodu .... zaczalem jezdzic , zadowolony ze jest wszystko OK ....ale .... no i kur!#%$^%&^&^^ ..... wody ucieka mi tyle jakbym jezdzil na wode a nie na gaz .... 1 litr na 500km ... cholera ...co jest ? ... pojechalem do kumpla , poogladal i ze stoickim spokojem stwierdzil ze to chyba cieknie ten uszczelniacz na wale .... no to ja do niego ze to jego wina , ale on mowi ze zdaza sie ze uszczelniacze sa wadliwe .... niewytrzymalem .... zrzadzeniem losu poznalem goscia ktory pracuje w jedym z wiekszych warsztatow w bydgoszczy i wstepnie zaczalem sie z nim umawiac na naprawe tego co zrobil moj "poprzedni mechanik" .... akurat pech chcial ze po jedym z szalenstw na pasie koronowskim padla mi poma wspomagania !!!!!!!!! i okazalo sie ze mam pekniete mocowanie listwy kierowniczej i niezbedne jest wyciagniecie silnika zeby to pospawac ... tak sie skadalo ze warsztat w ktorym pracuje moj, niedawno poznany kolega , to wlasnie warsztat blacharsko lakierniczy i po rozmowie z szefem uzgodnilismy ze naprawa bedzie kosztowac 700 PLN ...przy okazji kolega zrobil mi ten uszczelniacz i zasugerowal mi zebym zawiozl ta chlodnice do czyszczenia .... zawiozlem ..... okazalo sie ze pol chlodnicy bylo zapchane !!!!!! silnik sie przegrzewal i dzialy sie cuda ( slabl , bral olej ) ... niestety , po zlozeniu samochodu okazalo sie ze silnik nie pali na 2 gary . Usiwadomilo mi to ze wczesciej zadazalo mu sie nie palic na 1 gar , ale uspokoili mnie fachowcy ze w tych silnikach trudno na sluch wyczuc brak pracy jednego gara .... wiec wymienilem kable WN ... przez to ze kupilem jakies gowna(260PLN) , a samochod dalej nie chodzil na 2 gary , zdecydowalem sie w koncu postawic samochod do ASO ........................................... moral jest taki , ze cokolwiek ktokolwiek bedzie robic w Audi , to jezeli nie ma doswiadczenia , to predzej czy pozniej skonczy w ASO .... w sumie samochod stal prawie 1,5 miesiaca z przerwami .... a wystarczylo ze oddalem samochod na pol dnai do ASO okazalo sie ze przewody od 2 wtryskow byly przetarte ( nie palil na 2 gary ) i rozrzad byl zle ustawiony !!!!!!!!!!!!!!!!!! ( nierowno chodzil ) .... w tej chwili jestem szczesliwy ze zostalo mi tylko do zrobienia : napelnienie klimy i w pozniejszy terminie wymiana wahaczy z tylu i amortyzatorow z tylu .... poza tym wszytko jest juz okej i niech tak juz zostanie na wieki wiekow AMEN ...... Audi bylo , jest , i bedzi ...quattro

No niezle perypetie. Mnie z tego co mowisz interesuje info o czyszczeniu chlodnicy. Poniewaz mam jakby troche zblizone objawy - zuzywa mi sie (ale nie tak sporo) plyn z chlodnicy oraz autko troche pali oleju - szczegolnie jak kapke stane w korku i spokojnie rusze no i poza tym dluzej chodzi wiatraczek, pomimo ze plynu jest oki a autko nie bylo butowane.
Napisz prosze ile Ciebie kosztowalo to czyszczenie i czy sam wymontowales chlodnice czy to robia kompleksowo w jakims seriwsie.
Pozdrowko MJ

wiec chlodnice wymontowalem sam( z pomoca kolegi mechanika) a czyszczenie chlodnicy trwalo caly dzien ina drugi dzien rano odbior (musial wyschnac klej ) a kosztowalo to 80 PLN ...tyle ze z tym czyszczeniem chlodnic to jest kiepska sprawa bo w 50 % przypadkow po otwarciu chodnicy , to albo nie da sie jej wyczyscic ( za mocno zapchana ) albo zaczyna cieknac ( krzywa chlodnica i nie daje sie jej dobrze uszczelnic ) . generalnie sprobowac warto . tyle ze ten gosc ktorego moge ci polecic jest w Bydgoszczy .... ale nie mniej jednak polecam .... przynajmniej nie wypiera sie swoich bledow ( kleil chlodnice koledze i nie udalo sie tego zrobic , w zamian obiecal pokleic mu spoiler za friko )

A nowa chlodniaca do coupetki mniej wiecej ile kosztuje plus pewnie do tego jakies uszczelki dochodza i przewody?? Czy da to sie samemu zrobic czy lepiej uderzyc do "zaprzyjaznionego" mechanika.
Pozdrowko MJ

nie wiem ile nowa chlodnica kosztuje ale pamietam jak mi w cygarze nowa wstawiali to za jakas podrobe dali 700 PLN , czyli oryginal pewnie ze 2000 PLN kosztuje , a uzywana kupowac to troche ryzyko ze kupisz jeszcze gorsza niz masz ... a wymienic chlodnice generanie to nie jest problem , trzeba miec narzedzie , czas i w zasadzie to wszystko ... no i nowy plyn do chlodnicy ... poza tym trzeba pozniej odpowietrzyc uklad chlodzenia wiec jezeli nie robiles tego nigdy to lepiej niech potowazyszy ci ktos przy tym .. pozdrawiam

pouczające doświadczenie. warto je wziąć do serca.

Ja juz zanotowałem adres i tel najblizszego serwisu audi.

kiedyś mnie ta instytucja skutecznie odstraszyła - za migacz chcieli jakies 100 zł z poważnym okładem a kupiłem w sklepie nówke za 25 zł (wprawdze bez wkładu od żarówy)

ale w niektórych sytuacjach to najrozsądniejsze wyjscie jechac do serwisu

No i moral jest taki jak ja wywnioskowalem zawczasu jak jest cos z silnikiem to to najlepiej w Aso zrobic a reszta to inwencja wlasciciela :grin: A przebojow z mechanikami to niepozazdrosze mozna K$^&*(( zny dostac od takiego czegos.

No to drogie to cholerstwo, ale wybadam temat czyszczenia chlodnicy w mojej okolicy. Pewnie w tym wieku to i tak juz jest lekko przytkana, a dobre chlodzenie musi byc.

A tak przy okazji ustawienie rozrzadu - jaki to koszt??

Pozdrowko MJ

Hansik k#$%^ , niezłe akcje, może kiedyś ktoś nakręci na podstawie tego scenariusza komedie o mechanikach bez wyobraźni i będzie sie można z tego nieźle pośmiać :grin: Tylko szkoda że oni birą za te "naprawy " słoną kasiorke a ty musisz sie zastanawiać dlaczego to wciąż nie działa. idzie sie wkur#$% :-x :-x . Dobrze że to napisałeś bo teraz wiem gdzie mam pojechać w razie awarii silnika??? a tak na marginesie czy w twojej cupeji jest osłona pod silnikiem??? pozdro i dzieki za info >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Sa takie plyty z plastiku, a jezeli u Ciebie nie ma to u Krotoskiego na szrocie chyba byla taka. Zadzwon i sprawdz co i za ile i czy bedzie pasowac (0-61)816-38-09/10
Pozdrowko MJ

mnie ustawienie rozrzadu , sprawdzenie kompresji i znalezienie przyczyny niechodznia na 2 gary kosztowalo jakies 140 PLN netto ...aha i jeszcze pod komp byl podpiety i bledy wykasowane ... a w sumie to zostaiwlem tam 1334 PLN bo jeszcze kable WN kupilem ...a co do oslony pod silnik to jest i powinna byc .

a dzisiaj do pelni szczescia wymienilem u gazownika komputer od gazu i teraz mam wlasciwy program i wszystko jest jak najbardziej OK ...poza tym ze dzis mi wyskoczyl przewod od wspomagania i wylecial wszystek olej ...wrrrr ... ( dobrze ze przewod wyskoczyl a nie cos padlo ) a wyskoczyl bo jakis sprytny mechanik poprostu opsaki zaciskowej nie dokrecil .... no ale szybko pojechalem kupic plyn ( jedyne 50 pln za litr ) i samochod znowu bryka

Mnie z tego co mowisz interesuje info o czyszczeniu chlodnicy. Poniewaz mam jakby troche zblizone objawy - zuzywa mi sie (ale nie tak sporo) plyn z chlodnicy oraz autko troche pali oleju - szczegolnie jak kapke stane w korku i spokojnie rusze no i poza tym dluzej chodzi wiatraczek, pomimo ze plynu jest oki a autko nie bylo butowane.


nawet nie wiedzialem ze zpowodu chlodnicy auto moze brac olej. mam to samo wiatraczek chodzi za dlugo a wlasnie rak spokojnie ruszam to troszke dymu zostaje. myslalem ze to przez to ze mam 210 tys przejechane. tu widze ze sa jeszcze szanse na pozbycie sie tego dymu.
niech ktos napisze gdzie na dolnym slasku da sie wyczyscic chlodnice. dzieki.

tak to mialo wygladac



nawet nie wiedzialem ze zpowodu chlodnicy auto moze brac olej. mam to samo wiatraczek chodzi za dlugo a wlasnie rak spokojnie ruszam to troszke dymu zostaje. myslalem ze to przez to ze mam 210 tys przejechane. tu widze ze sa jeszcze szanse na pozbycie sie tego dymu.
niech ktos napisze gdzie na dolnym slasku da sie wyczyscic chlodnice. dzieki.

Mam pytanie do Hansika......
Mówisz ,że chłodnica była zatkana i silnik się przez to przegżewał i brał olej i płyn......Przecież masz w swojej rakiecie wskaźniki,temp.oleju,temp.płynu........Czy one nie wskazywały ,że cos jest nie tak?????? Pytam z oczywiście z czystej ciekawości.......
Pozdrawiam.....i życze bezusterkowej eksploatacji.....

no teraz , jak juz mam wszystko OK to wiem ze wczesniej pokazywaly za duzo ... szczegolnie temp. wody i oleju ... temp wody dochodzilo do 110 stopni , a temp. oleju do 120 stopni , a teraz temp. wody nie przekracza 100 stopni a temp oleju rowniez nie przekracza 100 stopni ... roznice na wskaznikach niewielnie ale z punktu widzenia silnika kolosalne .... tymbardziej ze jak sie spytalem tego pierwszego mechanika czy to normalne ze silnik sie do 110 stopni nagrzewa to on odparl ze oczywiscie ... tak ma byc ...WRRRRR :bardzozly:

Że mechanik Ci kit cisnoł to się nie dziwie ale ,że Ty sie dałeś nabrać (na 110*C!!!!!) to się bardzo dziwie.... :0
Ale mniejsz o to ,ważne ,że już śmigasz autkiem i wszystko OK!!!
A i jeszcze jak by kogos interesowało to w Allegro jest chłodnica do B4 z 100zł. !!!!
Pozdrawiam....