Witam.
W sobotę rano wylatuję z rodzinką na wczasy, a dzisiaj rano, jak leciałem do tyrki, to wywaliło mi płyn z hebli. MASAKRA !!! Komplet uszczelek zakupiony - poleciał przede wszystkim oring przy ręcznym(tam gdzie ta sprężynka), ale wymieniam komplet.
Teraz szybkie pytanko do znawców tematu, bo czas nagli tak jakby:
Jak ścisnąć w tylnym zacisku tą sprężynę w środku, w zacisku, pod tłoczkiem żeby założyć zabezpieczenie, żeby się ten blaszany kapturek nie podnosił i nie blokował dojścia do szczelinki na zabezpieczenie???? Całość rozebrana na części pierwsze i częściowo złożona.
Proszę panowie i pomoc, bo temat poważny się robi, a nie mam na razie czasu żeby ganiać jutro po 10 po mechanikach i prosić, żeby mi to zabezpieczenie złożyli.
PS. Tylko proszę nie szydzić i nie śmiać się z lajkonika, bo kiedyś musiał być "ten pierwszy raz"
.