Przeciwiczylem to dokladnie tydzien temu u siebie wiec moge pare slow podpowiedziec.
Bialawy nalot na korku wlewu oleju to nie tylko padnieta glowica i woda w oleju, taki bialawy nalot wystepuje rowniez kiedy samochod uzytkowany jest na krotkich dystansach.
I teraz jak najprostszym sposobem sprawdzic czy to uszczelka.
jesli woda przedostaje sie do oleju poprzez uszkodzenie uszczelki na odcinku kanal wodny - cylinder to po wykreceniu swiecy wspomniana powinna miec inny kolor niz pozostale a po zajrzeniu w otwor swiecy przy pomocy latarki denko tloka powinno miec inny NIE CZARNY kolor, jesli jest czarny i suchy to znaczy nagar prawidlowy i wszystko OK.
jesli uszczlka puscila na odcinku kanal wodny - kanal olejowy to jesli woda idzie do oleju to mozna poznac to po tym ze olej tuz po zgaszeniu silnika jest spieniony i oczywiscie silny mleczny nalot na korku.
jesli sytuacja jest na odwrot czyli olej idzie do wody to w zbiorniczku wyrownawczym powinien pojawic sie tzw. rosol czyli oczka tluszczu na wodzie (takie jak w dobrym rosole
)
U mnie obiawy byly takie jak opisujecie tznplyn uciekal ze zbiorniczka a potem wracal do niego i opuszczal go przez korek w postaci pary.
Winowajca okazal sie wyciety termostat (???) i stojaca pompa wody. po wlozeniu termostatu i nowej pompy chodzi jak nowka nie smigana i wszystko jest wporzadku.
P.S kupowalem go od niemca z diagnoza padnietej uszelki ale mechanik u ktorego bylem stwierdzil ze przy tym przebiegu (137 tys) uszczelka raczej jest ok i szukal do skutku. polecam warsztat w podkowie lesnej kolo warszawy (wlasciwie w zółwinie) ul. nadarzynska gosc ma dobrze wyposazony warsztat i stara sie nie wpedzac ludzi w koszty.
teraz mam inny problem cieknacy przewod od wspomagania (gumowy) idacy od pompy wspomagania do maglownicy, ale chyba juz znalazlem rozwiazanie w warsztacie ktory dorabia weze cisnieniowe do koparek i innych cudactw, zrobi nawet tak jak jest w oryginale czyli "zgrubienie" na odcinku za silnikiem zeby sie tzymala spinka, jedyny problem to to ze w/w przewodzie panuje cisnienie od 60 do 100 atmosfer (podobno) gosc takich nie ma i da taki do 330 atmosfer
Czas wymiany jesli przyniesie sie do niego stary przewod to jak to okreslil jedenen papieros ( zaciska na oryginalnych koncowkach) koszt ok 60 zl i podobno nie jestem pierwszy ktory trafil do niego z Audi.
warsztat jest w warszawie na tarchominie na tylach stacji BP (tej z MCdonaldem) ul bodajrze zablocka 4