.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam

Bylem u mechanika i kolo powiedzial ze do tych silnikow powinien byc lany olej - mineralny 15/40 np orlen platinum (brat tego mechanika byl kierowca rajdowym wiec niby sie troche znaja hehe sporo u nich zrobilem i fachowa obsluga)

Moje pytanie wzielo sie stad ze ubywa mi oleju ... czasem 0,5l na 1000km - robie to w tydzien.

Macie jakies doswiadczenia z tym?

Z gory dzieki ....

AAH w naszym klimacie powinien być zalewany 15w/40 lub alternatywnie 10w/40 - w przypadku takiego zużycia polecam ten pierwszy (bardziej lepki i tańszy).

Ja właśnie testuję oleje i tak:
- najpierw był jakiś półsyntetyk Mobila (po poprzednim właścicielu) - brał 1l/2000km,
- potem był syntetyk Lotos (chyba 5w40) - brał 1l/5000km,
- teraz jest syntetyk Orlen 0w30 - bierze 1l/5000km.

A za 2000km zaleję syntetykiem Mobila 5w50 - i zobaczymy

Nie przechodzi się na oleje o mniejszej lepkości - można rozszczelnić silnik Tyle już o tym na tym forum napisano...
Osobiście nie zalewałbym syntetykami, które w przypadku AAH wskazane są do zimnego klimatu (my jesteśmy w umiarkowanym) - szkoda silnika

mechitro , a o co ci chodzi z tym rozszczelnieniem silnika ? .... ze niby lepiej zapchac dziury syfem z oleju a nizeli wymienic uszczelniacze ? ... a temu kto zaleca mineral do V6 to proponuje prace na szrocie .... ba tam najmniej mialby do psucia

tak jak wyzej ... jezdzilem na mineralach i oleju wpieprzal jak dziki .... przeszedlem na zadki syntetyk jakim jest 5W50 i oleju bierze maxymalnie do 2 litrow na 10 tys km a jak spokojnie jezdze to i 1,5 litra na 10 tys km

przesiadke z minerala na syntetyk tez przezylem .... jakos poza wymiena siemeringu na walku rozrzadu nie rozszczelnil mi sie silnik ... za to k**** mnie wzial jak mialem czyscic osad z mineralnego oleju .... w V6 jst o tyle nieciekawie ze w pokrywach zaworow sa siatki ktore nie pozwalaja sie wydostawac olejowi przez odmy ...ale jak sie zasyfia to olej razme z powietrzem wywala na zewnatrz do ukladu dolotowego .... w skrocie mowiec ... chcesz zajezdzic silnik , lej mineral

w rozszczelnieniu nie chodzi juz o same uszczelniacze czy cos takiego chodzi o to ze nie bedzie odpowiedniego cisnienia oleju na panewkach itd i nie bedzie mial juz takiego cisnienia sprezania jak przedtem. jezeli macie nowe autka to jasne ze jest ok ale watpie zeby przy starym samochodzie pomogla przesiadka z minerala na syntetyk .pewnie by zaszkodzila i to bardzo .takie jest moje zdanie .mam diesla o sedziwym wieku i wole nie eksperymentowac i nie zmienie minerala na syntetyka bo jestem pewien ze zaszkodziloby to mojemu dieslowi i to bardzo

Mechitro, jak zauważyłeś przeszedłem na full syntetyk jakieś 45tys. km temu (wymieniam co 15tys.) i rozszczelnienie nie nastąpiło.

A miernik ciśninia oleju też mam i widzę, że nic się nie zmieniło .

R@boret ... rozbierales kiedys silnik ?? .... sadze ze nie .... na panewkach nie moze byc luzu nawet w 20 letnim silniku ... gdyby sie taki pojawil to po 3 obrotach walu panewki by nie bylo i silnik mozna byloby uznac za uszkodzony .... a i jeszcze za cholere nie kumam co ma olej i jego zadania w silniku do kompresji ....

hmmm nie wiem kurde hans albo ty nie zrozumiales to co ja napisalem albo ja nie zrozumialem co ty mi odpisales w kazdym razie wiem tyle ze w dieselku mojego wujka ktory ma juz 19 lat i nie byl nigdy remontowany na niskich obrotach kontrolka od cisnienia oleju mruga i gasnie co oznacza ze nie ma odpowiedniego cisnienia nie mowie ze same panewki sie zuzywaja ale tez czopy i jest jakis juz luz i pompa nie moze wytworzyc odpowiedniego cisnienia bo niby jak skoro sa nieszczelnosci.a co do tego co ma gestosc do kompresij no to im olej gestszy tym lepiej uszczelnia a im zadszy tym gorzej i .nie mowie ze kurde wszystkie rozumy pozjadalem ale w jednym i drugim przypadku widzialem potwierdzenie w praktyce czyli na zywo .no a silnik rozbieralem z wujkiem ale to huhu troche czasu juz minelo od szkoly podstawowej 5 klasy wiec wtedy nie bylem kumaty i zadnych wnioskow wtedy nie wyciagnalem. jesli sie myle w tych 2 sprawach powyzej opisanych to popraw mnie nie mowie ze jestem jakis nie wiem zajebiscie oczytany w takich zeczach czy cos dlatego z checia sie dowiem co i jak jest naprawde z gory dzieki hans jesli mi odpiszesz

z cisnieniem oleju owszem , masz racje ...tymbardziej jezeli w ukladzi eolejowym sa gdzies nieszczelnosci to warto sie nimi jak najszybciej zainteresowac bo to kwestia przypadku ze nie siadla panweka w momencie braku cisnienia na panewkach .... natomiast w kwestii kompresji to od tego sa pierscienie , olej nie ma tu nic do rzeczy ...jedynie powoduje spatrowanie powierzchni cylindra po ktorech chodza pierscienie a najnizszy pierscien , pierscien olejowy zbiera nadmiar oleju ze scianki cylindra ... a poza tym mineral po rozgrzaniu jest zadszy od syntetyka takze akurat teoria z gestoscia oleju jest nie trafiona .... fakt zimny7 jest gestszy ineral ale gesty olej ma gorsze wlasciwosci samrujace i penetrujace czyli nie dociera tak dobrze do wszystki miejsc i nie smaruje skutecznie ... natomiast w momencie kiedy robie sie rzadki , mineral nie posiada juz wiekszosci wlasciwosci samrujacych ktore posiada syntetyk , poza tym w mineralu z racji tego ze bazuje na mineralnych skladnikach zczyna sie proces spalania
skladnikow oleju , innymi slowy utleniania ... w wyniku czego powstaje osad , czyli efekt utleniania sie skladnikow mineralnych oleju ...w olejach w pelni synteytycznych tego problemu nie ma poniewaz temperatua nie ma jzu takiego wplywu na utlenianie sie skladnikow a co za tym idzie nie wytwarzaja sie osady a co za tym idzie silnik ma caly czas wlasciwe smarowanie wszystkich elementow nawet przy duzych przebiegach i zwiekszonych okresach pomiedzy wymianami oleju ... mco do starycch siulnikow , kiedys technologia produkcji silnikow nie pozwalala na produkcje dokladnie spasowanych silnikow i tolerancja w spasowaniu elementow byla wieksza ...tak samo kiedys nie bylo olejow syntetycznych totez jezdzilo sie na mineralach ... i osady wi silniku byly norma .... ale tez i ta luzna tolerancja spasowania siln9iklow zakladala te osady i nawet przy duzych porzebiegach silnikow nie bylo obawy o zapchanie jakiegos kanalu olejowego w silniku czytez niedosmarowanie z tego powodu .... natomiast teraz , mamy juz dostepne oleje syntetyczne i jezeli juz robimy remont wsilniklu , czyscuimy go to wrecz oczywistym jest aby zalac go syntetykiem

p.s.

do nikogo nie mam o nic pretensji bo zdaje sobie sprawe ze to polska i do polowy lat 90tych w swiadomosci polakow nie bylo pojecia olej syntetyczny , czy film olejowy czy wogole duzy przebieg silnika powyzej 100 tys km ... teraz dopiero czesc ludzi zaczyna rozumiec ze duzy przebieg to nie polonezowskie 100 tys tylko milion kilometrow bez remontu czy nawet wiecej ...ale wtedy duzo juz zalezy od tego na jakim oleju sie jezdzi , jak czesto wymienia .... wiec sadzac dalej ze 100 tys to duzo dla silnika , mozna dalej tak szadzic jezdzac na mineralnym oleju

reasumujac

mam przejechane 270.000 autko smiga oczywiscie bez zajakniecia ... teraz jade na wakacje za 3 dni (zrobie pewnie z 5000km) i chce jeszcze olej i filterek wymienic przed wyjazdem.

czyli co ... z tego co piszecie nie warto do tego silnika lac minerala.

wiec zostaje syntetyk lub polsyntetyk ... ale ktory ? 5-10-15w/40 ?

musial bym jutro zmienic ... czyli pewnie dzisiaj-jutro kupic czekam na szybka podpowiedz

dzieki hans no i z takim czlowiekiem to sie zajdzie daleko w 100 % sie zgadzam po rozwinieciu przez Ciebie tematu.hmm ale tak se mysle co by sie stalo jakbym syntetyka zalal do swojego silnika ???? jesli moge cie prosic o jeszcze jedna wypowiedz hans to bede bardzo wdzieczny bo kazdy mi mowil zeby na minerale napierdzielac ze lepszy a lepszy jezeli chodzi o to ze mi silnika nie rozszczelni. z gory dzieki

Na początek pół syntetyk.
Bo z tego co mi się wydaje nie powinno sie przechodzić z minerala bezpośrednio na syntetyk bo może za bardzo wypłukać silnik z nagaru itp.
Zrób jakieś 2 wymiany na pół syntetyk i dopiero pełny syntetyk.

Hans jeśli sie myle to mnie popraw

Pozdro

W moim aucie, w Niemczech, serwis lał do silnika półsyntetyk Aral 10w/40. To chyba wiedzą co robią. Zresztą w instrukcji Audi są zalecenia producenta co do oleju.

@Dolph , zmien na 5W40 albo nawet 5W50 Mobila ... z pespektywy doswiadczen , bardzo dobrze sprawdza sie w V6 ....

@R@bert , jezeli duzo juz zrobiles na mineralu to przesiadka na syntetyk moze sie skonczyc zle ... mianowicie osad ktory juz sie nagromadzil w silniku , w dosc duyzych ilosciach , wyplukany moze i z pewnoscia zapcha cos w silniku ... wtedy moze zaczac sie dramat i mozesz zatrzec silnik ... natomiast jezeli rozebralbys silnik , wymyl go a w szczegolnosci pompe olejowa i wszystkie kanaly olejowe to mozesz sprobowac zalac syntetykiem , przejechac na nim z 1000 km , spuscic , wymienci filtr , zalac ponowni e, i tak jeszcze raz wymienic po kolejnym 1000 km i mysle ze bez problemu auto powinno smigac juz bez zadnych komplikacji ... niemniej jednak po takim plukaniu silnika moze zaczac wylazic olej uszczelniaczami .... takze dodatkowy koszt ewentulanej wymiany uszczelek silnika ... innymi slowy ... jezeli nie chcesz za duzo w silniku dlubac to odpusc sobie

no tez tak mysle na mineralku juz zapierdzielal poprzedni wlasciciel tej audi i ja teraz tez mu minerala zalalem wiec chyba juz przy nim zostane ale gdybym tylko mial odpowiednie fundusze i czas to z checia bym zobaczyl jak na syntetyku by to wszyzstko chodzilo itd .dzieki hans za odp

big thx za pomoc ... napisze co kupilem i za ile ;> podjade do macro moze tam taniej bedzie niz na stacjach zwyklych

pozdrawiam

mam silnik 15kkm po remoncie, docierany na mineralu i teraz zbliza sie druga wymina, teraz zaleje full syntetyk, ale jaki?
gdzies slyszalem ze do silnika zaprojektowanego w czasie kiedy nie bylo olejow 5w50 lepiej takieg nie lac...

Fabryka zaleca olej wg. parametrow API SG niemniej zostal on juz zastapiony SH (1 stycznie 1996)
Np. Mobil One spelnia parametry norm API SL,SJ,EC,CF
A mineralne Mobile w klasie lepkosci 10W-30/40 spelniaja parametry dla norm API SH, SJ, SL
W naszych warunkach klimatycznych najbardziej (wg. fabryki) pasuja oleje 10W-30 10W-40 od -15 do 25 stC

Kto zaleca ? - wydawnictwo Autodata (to chyba mówi samo za siebie).
Odnośnie syfu, który opisujesz to mam wrażenie, że pomyliły Ci się klasy lepkości z klasami jakości.
Dla mnie alogiczne jest zalewanie silnika, który ze wzgl. na określone pasowania powinien być użytkowany na 15w/40 lub 10w/40 olejem o mniejszej lepkości.
Sama konstrukcja (pasowania) wymagają określonej lepkości !
Nie wiem dlaczego utarło się, że syntetyk jest ok, a mineral to be.

Wracając do syfu. Zgadzam się, że oleje mineralne ulegają procesowi starzenia (utleniania) i w związku z tym powstają zanieczyszczenia. Niemniej jednak spełniają określone klasy jakości które odnoszą się między innymi do ilości tych zanieczyszczeń, a także zdolności do ich wypłukiwania - oczyszczania silnika.
Dolph wymieniał ORLEN PLATINIUM, który spełnia jak pamiętam klasę SL - najwyższą - więc mówienie tu o jakiś syfach trochę mi nie pasuje.
Wierz mi syf pod pokrywą, który opisujesz zależy właśnie od tej klasy jakości.
Oczywiście osobną sprawą jest to czy olej znajdujący się w pojemniku rzeczywiście spełnia klasę z etykiety...

Mq dokładnie określił jaką klase jakości powinien spełniać olej dla AAH.

Co do roszczelnień - piszesz jeden simering... no miałeś akurat szczęście - u 4/5 nie stanie się nic (albo 1 simering), a u 5 poleci trochę więcej...
No ja akurat nie miałbym ochoty na zabawę z uszczelnieniami silnika, tylko dlatego, że chciałbym aby mój silnik po 270 000 km jeździł na syntetyku (to go i tak nie odnowi). No ale każdy ma prawo do swojego zdania.
Pozdro.