.: AUDI KLUB POLSKA :.

uwazam, zeby nic nie zakladac, bo wiekszosc ludzi, ktorzy chca sie scigac, to sie znaja na autach i od razu rozpoznaja, ze masz S3.......
sa szersze nadkola, itd.
S3 od razu mozna odroznic od normalnego A3.............
a to, ze sie z Toba nikt nie chce sciagac, to czysty pech i nalepianie znaczka nic nie zmieni.................

Matschke oj zmieni zmieni zdziwilbys sie :grin:

nie sadze..........
jak ja bym zobaczyl auto moriego ze znaczkiem innym niz S3, to bym sie tylko smial i nawet nie probowal sie scigac...................
ale to jest powazna zmiana, wiec jesli chce sobie cos nalepic, to niech nalepi...........
ja polecam nalepic albo 1.6 lub 1.8 ............
w TDI nikt nie uwierzy, jak otworzy okno i uslyszy na swiatlach, ze to benzyna.........

Ola głosuje na zostawienie klapy czystej. Ech, zawsze byłem za czystą klapą, ale teraz poważnie nie miałem żadnego fajnego ściganka od bardzo dawna. Jedynie jakieś 750i się napatoczyło i w dupę dostało.

to przyjezdzaj, Mori, do Warszawy, ja tutaj codziennie mam jakies 2 - 3 sciganka dziennie, moze troszeczke w innej klasie, bo mam slabsze auto, no ale jest zabawa
z Twoim przyspieszeniem to zadko spotkasz przeciwnika na drodze, przy ktorym bedziesz musial sie naprawde wysilac............

Ja wam opowiem lepsza kiszke ze znaczkiem........wlasnie eksplatuje b3 1.8s z prawie czysta klapa.Mialem czysta ale tato postanowil mi dac prezent.Zalozyl w MTM chipa do swojego a znaczek postanowil mi dac w prezencie........bardzo sie cieszyl ze mi go daje wiec nie chcialem mu robic przykrosci :0 efekt jest taki ze mam b3 na grzebieniu :grin: moze do lata jako to zdejme...powiem ze mi ukradli

A ja może na próbę założe sobie znaczek 1.6. Może ktos się skusi, o ile go dwie rury z tyłu nie odstraszą Bo teraz nikt sie nie chce ze mną ścigać

Za to jak jeżdzę Focusem, to mam 2-3 ściganka dziennie lekka ręką :zakrecony:

Ja po lakierowaniu B4 avanta nic nie nakleiłem na tylną klapę i co chwilę trafiał się jakiś maniak na ściganie ale po 2 miesiącach nakleiłem 2.6 Q i teraz mam spokój. Jest masa ludzi co patrzy tylko na cyferki na znaczku. Naklej 1.6, to pomoże

Najbardziej kocham robić tak że udaję że jadę na maxa i koleś czuje się podbudowany, potem podłoga i bye bye.

moj koles ma a4 2.5tdi plus chip i ma znaczek 1.6 nawet przerobil sobie wydech zeby nie bylo 2 rurek i ma jedna cienka slomke
fajnie tym sie jedzi

Coś nie mogę przygłosować, ale ja bym zostawił bez znaczka jeśli chcesz zmylić mniej kojarzących kolesi w błyszczących lanosach choć zdaje się im nazwa S3 też nic nie powie, a zawsze oryginalny znaczek od eSki to znaczek od eSki. A takie naklejanie innych pojemności, czy opowiadanie "mam zwykłe 1.6 pościgamy się?" mając 200 czy 300 czy też 600KM to dla mnie zwykła wiocha.
Mori jak nie masz się z kim pościgac przyjedź do mnie to zleje Ci dupe jakimś śmiesznym samochodem po kilku zakrętach i Ci przejdzie na jakiś czas.

:0 fiu fiu

Ech, aż tak to mi się nie chce ścigać.

Złoiłem kiedyś dziadka w S500 W126, na światłach spytał jaką mam pojemność, to odpowiedziałem zgodnie z prawdą że 1.8. Sczczena uderzyła w ziemię. Chodzi o to że jeszcze niedawno chociaż A4 1.8T, 2.8, Passat 1.8T, V6 itp. chciały się ścigać, a teraz to już nie. BMW to muszę spotkać 330 bo jedyna 328 E46 we Wrocku która chciała się ścigać ze świateł już mnie zna. M5 jedno albo dwa jest, ale facet nie podjął rękawicy niestety (w takim ciemnym kolorze, noc była więc nie pamiętam dokładnie). Podejrzewam że do 80km/h byłby mój, ciekawy jestem jak dalej by poszło, tzn. jak szybko by mi odszedł. Ech ... widzę że głosy zostały w głównej mierze oddane na "bez znaczka" więc i tak też pozostanie. Tym bardziej że moja lepsza połowa też tak myśli, ja też w sumie, ale przeżywam kryzys.

A dzisiaj znowu deszcz pada, a miałem ochotę na zrobienie spociku we Wrocku.

Ja mysle ze kwesta scigania sie w zaleznosci od znaczka to bardzo zachowawcze podejscie. Ja spotkalem dzis RS6 !!! na gierkowce z rejestracja PO .... i oczywiscie zaczalem sie z nim scigac ... ale gosc sie zorientowal ze sie z nim scigal (jechalismy kolo 180) przycisna lekko i po 3 sekundach znikna mi z pola widzenia. Niesamowity samochod ! Przy bucie widac bylo jak przysiadl i wystrzelil jak z procy ....

A ja lubie robic taki mały manewr - gość daje do pieca ze swiateł, ja spokojnie- jedynka, dwojka, zostaję za nim z tyłu o 2 dlugości, wtedy najczęściej facet troche odpuszcza a ja dopiero na 3 daje maksa. Juz pare autek tak objechałem moim smiesznym 1.9TDI, ostatnio jakąś beemke ale nie zwrocilem uwagi z jakim silnikiem. Widać było że gość mnie gonił, ale było pod gorke, wiec sobie mogł gonić hehe. Szkoda tylko ze radość zwycięstwa zmąciła mi baba- darła się żebym sie zatrzymał i że idzie na autobus Dziwne są te kobiety...

Ja bym zostawił czystą klapę. Jeśli nawet ktoś cie skiluje to nie będzie kwasu.

Zależy jak dla kogo Bo dla Moriego to i tak bedzie kompletna klapa, tyle że tamten gość nie bedzie wiedział jaką brykę objechał

Znajomy pare lat temu miał golfa III VR6 z pozdejmowanymi znaczkami i nakeljka "CL"... tez ludize byli w szoku jak golf CL 230 hm/h mogl pojechac... w kazdym razie byla inna sprawa, ze kazdy chce sie "scigac" wtedy, a czy po jakims czasie nie bedzie Cie to meczylo , ze musisz "wyleczyc" setnego lanosa 1.6 ze Twoje to jednak nie jest 1.6 ...