Wiec zaczne od poczatku, zalozylem felgi 17" gdyz poprawia to wyglad auta, niestety dwie opony mialem w super stanie ,poszly do tylu a na przod zalozylem duzo gorsze ale o najlepszym podobno biezniku (SP9000).
Najpierw bylo super, ale pozniej cos zaczelo pukac, stukac, pojawil sie guz na przedniej oponie, OK jezdzilem jeszcze troche, zrobilem moze z 50km az tu zaczelo cos rzuznic z przodu.
Pomyslalem ze opony przenie niedosyc ze maja guza, to moze siatka w nich puscila i sa do wymiany.
Otóż nie, po zalozeniu zwyklych 15" kół jest to samo
Objawia sie to przy 50km/h wzwyz i to tylko jak jade prosto, na łukach , zakretach itp jest OK.
Co to moze byc?
Slychac tylko z przodu.
Opony sa OK, felgi tez, luzow nie ma.
Dodam jeszcze ze mysle ze to łozyska, ale z tego co slyszalem to łożyska slychac najczesniej na zakretach itp.
Mial ktos moze podobny objaw rzuznienia przy jezdzie na wprost?