.: AUDI KLUB POLSKA :.

Po zlozeniu LPG przestal mi moj silniczek odpalac na benzynie (dokladnie to po 2 dniach), Odpalam tylko i wylacznie na gazie a zeby sie przejechac na benzynce to musze samochod rozpedzic i dopiero przelaczyc na benzyne, wtedy dzieje sie tak: samochod zaczyna hamowac "silnikiem" i po 100-150 m nagle pojawia sie benzyna i jedzie (czuje moc)
Zaznaczam ze sonde lambde mam ok, pompa paliwowa ok, odlaczalem nawet akumulator na cala noc, Zalozylem swiece beru (3elektrodowe) w gazowni bylem juz kilkanascie razy az w koncu buraki stwierdzili ze "mam cos nie tak z silnikiem"
Blagam pomozcie bo juz tak przejechalem 8000 tys km

Aha
No i na tym pieprzonym gazie tez mam niezle przygody
Gasnie, obroty plywaja (chociaz niezawsze) czasami sie trzymaja na poziomie okolo 1000 obr i nagle po kilkudziesieciu sek spadaja do 500-600 i plywaja znowu, na wolnych obrotach nie ma mocy lub zajebiscie szarpie
I najwazniejsza chyba rzecz to to ze czasami wydaje z siebie dziwieki jak by palil na 3 gary

Jak na mój gust to panowie od gazu coś spierniczyli...
bo to jest raczej niemożliwe zeby przed założeniem chodził dobrze a po załozeniu sie pier..lił

Sprawdz jeszcze dokłądnie ten gaz i komputerek co nim steruje...
Pozdro

Ale ja nie mam komputra od gaziu

Wciągnij mikser i sprawdż jak autko się chodzi na bezynce bez niego jeżeli jest OK to gazownicy coś spieprzyli :evil: . Sprawdź VAGiem błędy ECU

Ja bardzo przepraszam ale wogole sie na tym nie znam, moge jasniej ?
Co to znaczy wciagnij mikser ?
Spawdzic te bledy bez miksera ? i gdzie najlepiej na donym slasku?

mixer to ta końcowa część instalacji którą masz gdzieś w dolocie przed przepustnicą zamnotowaną i t ją musisz wyjąć zeby silnik nie maił zasilania gazem. Jeżeli to nie pomoże to czekają cię nie małe kłopoty bo na mechanicznym wtrysku mało ludzi się tak naprawdę zna - sam mieszkam w Jeleniej Górze i jeszcze nie znalazłem nigdzie w okolicy kogoś kto potrafi to dobrze sprawdzić i czegoś nie spieprzyć przy okazji. Wszyscy mówią ze jak raz się zepsuje to już zawsze będą problemy - czyli gówno prowda i głupie tłumaczenie tępych mechaników, ale niestety takie są realia.
PS
Podziękuj gazownikowi :evil:
a jeżeli się na tym dobrze nie znasz to lepiej sam nic nie ruszaj - może ktoś Ci poleci dobry warsztat - słyszałem że Koraszewski koło Opola ale ja tam nigdy nie byłem

Koraszewskiego mozna polecić - niewielu ludzi wiedziało co sprawdzić w moim silniczku, a konkretniej - nikt poza p. Leszkiem nie wiedział.
Biedrzychowice k. Kędzierzyna Koźla, ale to raczej jest na pograniczu obu Śląsków

Plywajace obroty to w samohodah z LPG i sada normalka warto wydac 150 zl na stabilizator obrotow i bedze po problemie. Ja swuj gaz zakladalem w lubline hocaz jestem z wawy bo tam zostal polecony mi zaklad i nie zaluje zero problemow odpala i jezdzi bez problemowo. (dodam ze zakladu szukalem ponad miesiac) a jeszcze jedno nie mam nawet pul zwezki ni w dolocie i w wydehu. moja rada nie jest wesola ale zmen zaklad jezeli wszystko jest wpozadku to znaczy ze kolesie sie nie znaja i cos spieprzyli. Moze ktos z forum zakladal gaz w wawie i we gdze jest zaklad godny polecenie gdze zrobia to fahowo. pozdrawiam

No dobra. Teraz ja. Masz kolego silnik podobny do mojego (ale pierwszej generacji 16V) i powiem ci tak. Jak zalozylem gaz to klopoty byly tylko na wolnych obrotach jak krecilem kirownica, spadaly to 500. Od czasu do czsu obroty plywaly. Zaznaczam ze na benzynie przed montarzem bylo wszystko dobrze. Zalozyli mi na probe stabilizator wolnych obrotow i bylo dobrze ale go nie chcialem. Pierwsza sprawa to stabilizator biegu jalowego (silownik) musisz go wyczyscic bo po zamontowaniu gazu jego zabrudzenia bardziej wplywaja na prace silnika na gazie niz na benzynie. Wyregolowalem gaz tak ze jest dobrze. Jezeli na benzynie chodzil po zamontowaniu gazu, a teraz nie chce zapalac to jestem pewny ze miales strzal. Przypomnij sobie czy przypadkiem nie slyszales jakiegos strzalu, pukniecia w silniku. Zdejmij gumowy wąż z obudowy filtra i zobacz jak wyglada przeplywka.

Ja w tym silniku nigdy nie mialem strzalu a instalke mam ponad rok.

Ale zastanawiam sie na wywaleniem miksera i podaniem gazu przez gumowy waz laczacy kolektor z obudowa filtra.

Wiec powiem krotko
Dzisiaj sciagnelem kleme z akumulatora na 30 sek. i zalozylem ja spowrotem
Odziwo zapalil na benzynie i palil juz caly czas, lecz gdy sie przejechalem na gazie kilkanascie km. przestal palic na benzynie

wydaje mi się że nie będzie to działać, gdyż mikser jest pomiędzy kolektorem a układem dolotowym (filtrem itp.) i ssane powietrze MUSI przez niego przejść i "pociągnąć" gaz ze sobą. Jeśli podłączysz gumowy wąż w inne miejsce opory ssania przez filtr będą mniejsze niż z parownika (tak mi się wydaje) i autko nie pojedzie. poza tym będziesz miał więcej gazu w układzie i może to





mam coś podobnego, tzn. czasami pływające obroty. Dodatkowo na benzynie zapali mi tak jakby na 3 gary i dopiero po przegazowaniu chodzi OK. daj znać jak rozwiążesz problem

powodzenia, pozdrawiam

Dam znac napewno
Teraz dostane wyplate i pojade prosto do wrocka do specjalistow od gazu LOVATO.
Zostawie auto nawet na caaly dzien u nich i niech mi poprawia instalacje albo co innego. Jak to nie pomoze to pojade do serwisu jakiegos na kompa, bo juz nie mam sily do tego samochodu

Bardzo mi sie podoba moja furka ale opadaja mi rece juz
Wiec panowie, napewno dam znac jak bedzie ok (no i napewno sie upije z tego powodu chyba

Ten temat byl juz poruszany i naprawde nie jest to wina gazownikow, nic na 90 % nie zepsuli...poprostu Twoj wtrysk posiada funkcje autoadaptacji i zaadaptowal sie heheeh do jazdy na gazie a nie na benzynie. Ja mam dokladnie to samo w b4 ABT bez kompa instalka (blad). Sam komp nie wystarczy - trzeba do niego miec modul zerujacy pamiec autoadaptacji centralki sterujacej moturem....wlasnie dzisiaj mi to zakladaja - razem z kompem. Swiadczy o tym Twoj test z odlaczaniem akumulatora (chociaz 30 sekund to stanowczo za krotko).

wystarczy sam komp do gazu z odpowiednio ustawioną emulacją sondy lambda :twisted:

Zalozenie takiego kompa ile kosztuje orjentacyjnie ?

Qp sobie AL-700 500 zlotych dalem. Zajebisty.

mnie kosztował 300 zł

? a gdzie bo tez chce zalozyc?

No ta ale mnie kosztowal tyle z zalozeniem + wymiana miksera. W Piasecznie pod Wawa.