.: AUDI KLUB POLSKA :.

W związku z topickiem Darpa :
http://forum.audiklub.org/viewtopic.php?t=10507

proponue ten nowy oto temat :

ja w zimę tylko ręczna , bezdotykowa - polecam koło żyrafy na Górczewskiej
mam psa więc wiem co pisze - samochód wygląda jak nowy - 75 zł z woskiem

w lato - ręczna w wykonaniu właściciela lub osób przez niego uprawnionych
koszt - butelka zimnego piwa albo i 2

ja do niedawna myłem sie tylko na karcherach samoobsługowych
albo na recznych (zwłaszcza na trasie - w rawie jest jedna tania)

ale... od paru miesiecy jeżdze sobie na robbo wash - pełen luz
22plny wstepne mycie karcherem + piana + wosk + suszenie +
zapach (o paragonie nie wspomnę ) 5 minut i jestem umyty....

praktycznie nie ma niedomytych miejsc na karoserii (pomijam naprawde
male fragmenty koło lusterek czy czasem z tyłu) zostają tylko szczegóły
np grill...

panowie na zyczenie w myciu wstępnym nie zapominaja o felgach...

samoobsługowe karchery mają to do siebie ze niestety nie byłem w stanie
domyć całego brudu na czysto... zostawała cieniutka warstewka
która po wyschnięciu nie wygladała za dobrze... po za tym zby się nie
spieszyc i jeszcze przy tym ubawić to wydawałem kwoty porównywalne
z robbo... więc... starzeje sie i juz latanie z karcherem nie bawi mnie
wolę posiedzieć przy radyjku w ciepłym samochodzie

a wnetrze czyszcze sam... ewentualnie raz na parę lat mam kumpla z
odkurzaczem piorącym...

karcher samoobsługowy zostanie mi chyba tylko do pozbywania się
czap lodowych zimą

A ja polecam przed domem, wiaderko, gąbka i szlauch

nawet przy -10 stopni ?
brr

Przy minus 10 nie myje się auta... bo i tak zaraz bedzie brudne

co ma piernik do wiatraka
brudzi brud a nie niska temperatura

Jak jest - 10 umyjesz autko i zapewnie cie , ze dlugo pozostanie czyste jezeli mroz bedzie sie utrzymywal

ptaki?

Tego nie wzielem pod uwage...
No ale komu by sie chcialo latac przy - 10 Lepiej odleciec w cieplesze rejony

komu by sie chciało to nam DeS powie

Waiderko, szampon SONAX z woskiem i ciepła woda - efekt murowany, auto nie zniszczone i wszedzie domyte. Cena - przystępna

Popieram DeS'a i Rogala, choć kąpiel autka ostatniego weekend'u przy +2C nie należała do najprzyjemniejszych, ale czego się nie robi dla ukochanego autka.

Jak spoglądam na samochody ojca i matki i widzę te miliony rys i "pajęczyn", to cieszę się, że mój nigdy na żadnej myjni nie był.

Pozdr.

Ja raz w zyciu bylem na myjnie automatycznej. Z wiadomych wzgledow tego juz nie powtorzylem. Z reszta mam myjnie reczna za 20 zl z woskiem i jak cos zle domyja wystarczy powiedziec i poprawiaja bez marudzenia. Ale poki woda nie zamarza na aucie sam myje

Mam jednego kolezkę co jak wybudował dom z garażem to
zrobił odpływy w garażu i nawet w zimie mogę do niego
podjechac i umyc sobie autko przy -10C Ogrzewanie jest
tak ze po myciu poczestuje mnie herbatka i miedzy czasie
autko jest suche Ale wykozystuje go tylko przy swiętach gdy
na myjniach nie mozna się dopchac

Witam
Wedlug mnie nie ma nic lepszego jak samemu umyc autko siasc potem z piwkiem w reku i popatrzec jak ladnie blyszczy w sloneczku
Chociaz ostatnio poswiecilem sie w w temp. bliskej 0 stopni umylem samochod a godzine puzniej jakis ptaszek poczul potrzeba zalatwienia sie dokladnie nad samochodem normalnie rece opadaja

Pozdrawiam