Cytuj:
Tyle tylko ze niech mi ktos powie czy to ma sens?
U mnie jest dosc podobnie olej cieknie bokami, ale jakos sie przyzwyczailem do dolewania, a ze smiga wysmienicie to calkowicie nie mam ochoty oddawac coupejki w rece magikow-mechanikow, bo sie okaze ze owszem operacja sie udala tylko pacjent cos nie tegi.
Otóż to, dotknąłeś sedna problemu
. Mechanik też mi mówił, żeby tego nie ruszać i zdecydowanie taniej wyjdzie dolewanie oleju niż dłubanie silnika.....
Słyszałem już też opinie, że lepiej kupić inny silnik i przy sporym szczęściu być może będzie on w lepszym stanie niż mój obecny.
Oleju mi wycieka sporo. Dolewam ok. 4 litry na ok. 2-3 miesiące
, przy miesięcznym przebiegu ok 1200 -1600 km. Nigdy nie widziałem żadnego niebieskawego dymku z wydechu więc raczej nie przepala tego oleju.
Cieknie na pewno na wale, w okolicach kolektorów też się poci i jeszcze pewnie parę miejsc by się znalazło
.
Mechanik BARDZO odradza mi jakiekolwiek akcje przy głowicy typu wymiana popychaczy, ich uszczelniaczy, itp. zabawy. Twierdzi, że mam jeździć tak, jak jest bo przy naprawie wtopię mnóstwo pieniędzy, a efekt jest słabo przewidywalny.
Dlatego sam już nie wiem, czy ruszać ten silnik czy dolewać ciągle tego oleju.
Nie wiem, czy ktoś na forum przechodził taką "naprawę główną" silnika 7A i co mu z tego wyszło i przy jakich kosztach.