MOze lepiej ciagnac od Audi V6, bo ja tez zauwazylem, ze coponiektore V6 tutaj zupelnie przyjemnie ciagna te ciezkie fury.
Po pierwsze, nie wiem czy to wazne, ale link do auta to Chrysler LHS, luksusoway woz, a nie kanciaty New Yorker. Mysle ze o LHS mowimy. Osiagi 214 HP @ 5;850 rpm
Po drugie - 160 t mil to sporo jak na tutejsze realia, zobacz czy ma jakies rachunki z napraw, czy to z gieldy jest? Czy lancuch nie dzwoni.
Jedz na jakis junk yard i sprobuj wylaookac takiego, kolor moze dobierzesz , jak ja do Buicka
caly nos kupilem
A swoja droga cena przyjemna.
Z malowaniem to roznie - Spyki najttansze, ale papracze - sprobuj u jakiegos POlaka - 150-300 za element, ale reguly nie ma, zalezy el.czy nowy czy uzywany, poza tym co innego NY/NJ a co innego FL. Jedno jest pewne, nie inwestuj w takie auto, bo to sie nie zwroci, najtanszym kosztem ulep i jezdzij, bo i tak go juz nie sprzedasz za wlozone pieniadze. Co do komfortu - szkoda gadac, piekna sprawa, tak wyciszone ze mozna usnac, ja to dopiero na miejscu docenilem.
Dobrze ze szukasz Amerykanca, to najlepsza mozliwosc. Wiekszosc tych aut wbacza swoim wlascicielom niemal wszystkie zaniedbania, lacznie z zanizonym stanem oleju
Najwazniejsze zeby klima chodzila i transmisja (zwlaszcza jak stal, bo one tego nie znosza), bo to stosunkowo duze koszty i trudno oszacowac na dzien dobry co siadlo.
Co do aut kolegi: I jedno i drugie wytrzmale, leca tlumiki w jednym i w drugim, bo paliwo syfiaste. A to koszt 200$ ze wszystkim. Wszystko od przebiegu zalezy, jak nie ufasz przebiegom na liczniku to sprawdz Carfax, w 90% zgodny z realiami, 25$ 30 dni uzytkowania, (ja dzieki niemu znalazlem swoje audi:) i sprawdzilem wiele historii ).
Generalnie jedno i drugie wytrzymale, z czego Altima brzydsza.
I znaowu klima i trnsmisja, no i moze korozja w Toyocie. Acha, w 4cyl sprawdz zbiorniczek z plynem do chlodnicy - czworki sie tu przegrzewaja, zwlaszcza na FL - sam to przechodzilem w Mazda.
Jak mi cos sie przypomni to dopisze
Pozdrawiam i zycze udanych decyzji.