.: AUDI KLUB POLSKA :.

No może nie tak znowu gwałtownym, ale jak się dodaje gazu po trochu to jest lepiej. Do tego czasami gaśnie na wolnych obrotach i nie jest ważne czy zimny, czy ciepły. Gdy wcisnę gaz, to musi się trochę zastanowić zanim zacznie przyspieszać. Wymieniłem silnik krokowy, bo podobno był uszkodzony, kopułkę i palec rozdzielacza oraz świece, filtr paliwa i powetrza. Przy wyższych wartościach obroty falują. Mechanicy wykluczyli sondę, bo podobno robi i rozłożyli ręce (byłem u nich na VAGu i wyskoczyły jakieś błędy z kosmosu, których nie ma w żadnym spisie)
Może któryś z forumowiczów miał taki przypadek, bo choć przewertowałem całe forum, to jednoznacznej odpowiedzi nie znalazłem. Byłym wdzięczny za podpowiedzi.

U mojego ojca w B4 na jedno -punkcie 90 KM byly identyczne objawy Tez wymienil silniczek krokowy ,swiece ,kable itp. Byl u roznych "specow" gdzie podlaczali na komputer i wykazywalo ze sonda jest dobra Nikt nie doszedl co to moze byc Dopiero w autoryzowanym serwise audi podlaczyli auto pod komputer i okazalo sie jednak ze sonda jest do wymiany Oto chodzi ze nie wszystkie komputery maja odpowiednio dopasowany program to danego auta Przewaznie chodzi wlasnie o auta starszego typu U jednych wykaze ze nie ma bledu ,a drugich wykaze ze jest . Wykrec calkowicie sonde i przejedz sie, jak bedzie roznica i nic sie nie bedzie dziac to znaczy ze jest do wymiany . pozdro

Dzięki za podpowiedź. Może tak zrobię. Samochód diagnozowali mi VAGiem i ten silnik akurat był tam prawidłowo rozpoznany. Dodatkowo w jakiś magiczny sposób badali sondę zwykłym miernikiem napięcia i wychodziło, że sonda działa. A przy przyspieszaniu wyskakiwały jakieś dziwne błędy, typu: uszkodzony ECM lub inne niezidentyfikowane.

"Magiczny" sposób polega na tym że podłączają jedną końcówkę woltomierza do wyjścia sygnału sondy (np nacinając izolację na odpowiednim jej przewodziku...) a drugą do masy i obserwują jak szybko i w jakim zakresie zmienia się napięcie generowane przez sondę.

No więc czy jest to miarodajny sposób sprawdzenia sondy? Właśnie wypiąłem ją w ogóle i jest tak jak było, czyli silnik dławi się przy przechodzeniu z niskich na wysokie obroty. Nie wiem jak mam to interpretować. Gdzieś na forum czytałem, że sonda nie bierze udziału w sterowaniu silnikiem przy przyspieszaniu, ale nie wiem, czy to prawda.

Jezeli sprawdza sie sonde lambda to tylko jak jest zimna wtedy wynik bedzie miarodajny. Zreszta po co ja sprawdzac wymien na nowa i bedzie po klopocie po co robic dodatkowe koszty. To wina lambdy ze dlawi sie przy przyspieszaniu. Zreszta to bylo juz opisane w tym temacie.

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... ht=#968959

A nie nagrzaną? W takim razie dlaczego są sondy z grzałką, żeby się wyłączały?

taaa. mialem to samo, wymienilem sonde i przepływomierz i bylo dobrze - dwa dni:)
Jutro jade na parkową do Legoinowa, moze tam mi cos poradza

KORU, nie lubię dublować wątków na forach więc zanim wziąłem się do stworzenia tego, użyłem opcji SZUKAJ. Znalazłem i ten, o którym piszesz jak również widziałem z jakimi problemami Ty się borykałeś. Też myślałem, ze to sonda, ale mechanicy badali ją już kilka razy miernikiem a do tego była robiona analiza spalin i lambda wyszła OK. Nie chciałbym się więc wpakować w wymienienie czegoś, co jest w porządku. Szkoda, że kolega KARAT nie dał znać, co u niego wyszło, choć jego objawy nie odpowiadają moim, bo jakbym zobaczył dymek z wydechu to od razu wymieniłbym lambadę. Może jednak ją zmienię.
Mogę jeszcze dodać do objawów, że, gdy robione były testy na wyższych obrotach, to zrzuciło czapkę filtra powietrza, która nie była przykręcona - jakby nie dmuchało wtedy w tłumik.

Pozdrawiam

Koledzy, jestem po wizycie u mechnika na Parkowej 34, w Legionowie.
Jestem zdziwiony...koles od razu wiedzial(podejrzewał co jest nie tak)
Szarpanie silnika itp, nierówno chodził samochód...sprawdził wydajność pompy paliwa i okazało sie że pompa do wymiany.Poza Tym, odkrył że sonda nie działa ( a tydzień temu zmienilem na nową - wg wskazań poprzedniego mechanika),co sie okazało - grzałka nie działała - wygrzebał mi instalacje elektryczna i popoprawiał wszystko i sonda działa...
Wcześniej mechanik(szpec nr 2)powiedział mi ze przepływka do wywalenia - wymieniłem na druga i bylo ok 2 dni - dzisiaj mechanik powiedział mi ze przepływka jest ok(sprwdzał moja starą, która podobno miałą być niedobra)->to samo z sondą lambda..Pozostaje mi kupić nową pompę paliwa(podał mi numery seryjne oryginału i wydajność jaką powinna mieć), zamontować i na 99% ma być wszystko ok.
Zainkasował 150zł - ale nigdy nie pojade do innego mechanika - tylko do niego, bo naprawde ma wiedze, sprzęt i chęci.
pozdrawiam i gorąca polecam

No to się doigrałem. Kupiłem sondę i wziąłem się za odkręcanie - ani drgnęła. Wszystko jest takie zapieczone, że nawet przecinak nie pomaga. Na razie stoi do jutra rana, ale nie wygląda to zachęcająco. Jeszcze dojdzie do tego, że będę musiał wyjmować kolektor.
Pozdrawiam

Chyba najlepszy sposob na zapieczone sroby jest zalenie

PENETROLEM mi pomoglo jak gazownik chcial ustawic zaplon tak byla sroba zapieczona ze zalal mi WD 40 i kazal przyjechac za 2 dni pojechalem do znajomego mechanika zalal mi PENETROLEM i po 5 min bylo po broblemie

Jednak Koru miał rację. To sprawa sondy. Wymieniłem ją a raczej wyciąłem, bo wykręcić się nie dało i problem zniknął. Nie wierzcie mechanikom, ale ludziom na forum!
Pozdrawiam!

Witam!Potwierdzam właśnie miałem identyczne objawy co kolega Klucho z moją audicą ,gasło mi zaraz po odpaleniu czy był zimny czy ciepły i przyspieszał tak jak by z opóźnieniem poprostu koszmar.W pierwszej chwili moje odczucia były jak by auto nie dostawało paliwa.Kurczę mówię sobie trzeba zmienić filtr paliwa może to?Biorę się za wymianę a tam orginał 14 lat buja się na paliwku jest szansa że to przez niego,po wymianie dalej lipa.Pojechałem na Vag ale nic nie wykazał niby wszystko ok a auto dalej gaśnie.Dopiero po przeczytaniu tego tematu mówie sobie zmieniam sonde lambda i to było to audiczka zaczeła śmigać jak nowa!!!Dzięki za info
Pozdrowienia

Jeśli byłeś na VAG-u to osoba, która go obsługiwała nie miała za wiele pojęcia. Przecież diagnostyka, to nie tylko sprawdzenie i wykasowanie błędów. Są jeszcze bloki wartości mierzonych. Tam można sobie podglądnąć napięcie sondy i od razu widać, czy pracuje poprawnie, czy szwankuje.

Tu się Koru mylisz. Sonda do prawidłowej pracy potrzebuje się rozgrzać do temp. co najmniej 300*C. Po to są wbudowywane grzałki, żeby sondy mogły szybciej zacząć pracę (zanim ją spaliny ogrzeją). Tak więc sondę należy sprawdzać jak jest rozgrzana, a nie zimna. Żadna zimna sonda (cyrkonowa) nie jest w stanie prawidłowo działać.
Podczas odpalania zimnego silnika (w ABT) ECU nie bierze pod uwagę wskazań sondy, tylko podaje paliwo na podstawie wskazań czujników temp. i mapy wtrysku (w bardziej zaawansowanych silnikach jeszcze paru innych czujników). Dopiero po zaprogramowanym w ECU czasie (ok. 1 min. od odpalenia zimnego silnika) ECU "zbiera" sygnał sondy.
Co do przypadku opisanego przez Merola123 to poprawa po wymianie sondy nastąpiła dlatego, że po przejechaniu się ze sprawną sondą ECU zmodyfikował mapę wtrysku do prawidłowych danych i kłopoty się skończyły.
Szogun0 niestety w ABT ECU jest bardzo ubogi i poza sprawdzeniem błędów, ewentualnym ich wykasowaniu i przetestowaniu paru elementów nic więcej VAG-iem nie zrobisz. Nie ma możliwości odczytania innych bloków i bardziej zaawansowanej diagnostyki. Przynajmniej mi do tej pory się to nie udało, a pytałem już o to parę razy na forum.