.: AUDI KLUB POLSKA :.

Hehe i autka beda odpływac po tych naszych zwierzeniach.
Ja miałem tak ze mogłem wrzucic kazdy bieg i nie było zadnego luzu.Bardzo dobrze zamontowane.Kiedys robiłem w firmie z wydechami i tam tez zakładalismy blokady ,ale to było odwalane na szt.Tak nam kazała pani kierownik,nie miał zadnego pojecia jak to zamontowac a sie rządziła.
Jak dla mnie musi byc to odpowiednio zamontowane w kazdym aucie i wtedy zdaje egzamin a nie ze ma luzy drązek.
Co do automatów to jeszcze bardziej wieksza precyzja i dokładnosc.

a jakie węże panie kolego pan poleca?

dobre sa strażackie bo wytrzymałe hehe.
U nas tomus ma w swojej A8 tez dobry alarm nazywa sie sproket i niezle kąsa ehhee

w blokadach skrzyni biegow ten masywny bolec jest blokowany o jedna mala mosiezna zapadke. wystarczy w wystajacy bolec pociagnac z mlotka , zrywasz mosiezny zaczep i wyciagasz bolec ... moje auto akurat tak odjechalo i kwitnie pewnie do teraz na brodnickim policyjnym parkingu
takze nie ludzcie sie ze jak zabezpieczenie widoczne to auto bezpieczne ... przeciwnie. do tego co widac mozna sie przygotowac wczesniej ... tego czego nie widac , trudno sie spodziewac .niemniej jednak zycze spokojnego snu i blogiej nieswiadomosci

Ja swoje audi pociołem i mam spokojny sen

Niestety musze Cie zmartwić ponieważ bicie młotkiem w nowszego typu blokadach skrzyni biegów nic nie da
bolec jest tak zrobiony ze chyba musiaby przebic mlotkiem całą skrzynie jej górną część która jest zablokowana
wkrotce zrobie zdjecia nowej blokady to sie przekonasz jak wygląda i ze technicznie nie jest to do wynonania

Ales brutal oohhhh
Co do bicia młotkiem to odpada.Jak masz blokade za 100zł to tak ale jak kupisz dobrą to młotki nie pomoga.Tak jest ze wszystkim, z kazdym towarem

Od koleżków z giełdy z lubinia wiem jak sobie radzą z MULTILOCKIEM.
To chyba najgłupsze zabezpieczeni jakie można założyć. Przy użyciu wystarczającej siły można zmienić na bieg obok czyli NP w A6 AAT lub AEL z R na V a uwieżcie mi że można z piątki pojechać i to całkiem sprawnie.
A z tego co łobuzy mówią to tyko tajne pstryczki są nie do złamania.

Był kiedyś artykuł na gazeta.pl, o mafii ktora kradła tylko primiery, zajmowalo im to mniej wiecej 30 sec, opisane bylo dokladnie co w ktorej sekundzie robią, było potrzebnych 2 złodziei do 1 auta na raz.
No i wlasnie ci kolesie opowiadali ze jak byla blokada biegów to można było z wstecznego przepchnąć dzwignie na 5-ty bieg i sobie odjechać.
Co do blokad na kierownice to 30 sec ciecia brzeszczotem albo jedno cięcie nożycami i kierownica przecieta, z blokadą pedałów tez jest podobnie bo ucinają pedały nożycami.
W tym artykule pisali też ze gotowe rozprogramowane komputery/immo mozna kupic na volumenie prawie do kazdego auta .
Kolesie z tej calej mafi nacieli sie na 2 samochodach raz jak byly zabezpieczenia niestandardowe drugi raz jak wyszedl wlasciciel do nich.

Syrene od alarmu traktowali młotkiem, potem jak samochod był juz odpalony, jeden zbierał wszystkioe fanty z auta i przesiadał sie do swojego samochodu gdzie czekal kierowca. Przodem jechal samochod z 2 zlodziejami zeby sprawdzic czy nie ma policji, a za nimi kradziony z 1 zlodziejem zeby w razie wpadki poszła siedzieć tylko jedna osoba.

Gdzies kiedyś czytalem ze jezeli podczas kradziezy samochod zgasnie to w 90% złodziej nie probuje odpalać auta na nowo tylko ucieka porzucając auto

flavios tylko mi nie mów że się zadajesz z tymi kur...ami

Tak tylko w Tiptronicu nic nie przepchniesz na 5 bieg jest na P i koniec

"Syrene od alarmu traktowali młotkiem" pod warunkiem, ze jakis pier..ola trzyma ja na wierzchu dostepna, przeciez jest tyle miejsc gdzie mozna ja ukryc albo nawet 2 zabudowac.

Dlatego wydaje mi się że lepiej chyba zostawiać na jedynce przodem do przeszkody, nawet jak siłą zmieni na 3 lub 5 i tak nie pojedzie. Natomiast zostawiając na R może siła wrzucić np na 4 i pojechać w siną dal. Co o tym myślicie ?

Mozna auto przepchnąć na sprzęgle i odjechać z dowolnego biegu do przodu, a samochod jadacy na wstecznym po miescie, raczej wzbudzi czyjąś ciekawość.

Co do tamtej sytreny to byly alarmy seryjne, kazdy zakladany tak samo.

Ja z gory przepraszam kolegow. Za pozbawianie zludzen.
Mam nadzieje, ze zaden gowniarz tego forum nie czyta, bo nie chcialbym pomyslow podsuwac.

Jak gnoje chca auto skroic to je skroja, nawet z blokada skrzyni i z magicznymi przelacznikami. Wciagna na lawete (jak bedzie szlo opornie to podleja olejem, a jak zawyje to sfajcza elektryke, elektronike w calosci elektroszokerem). Tylko rachunek musi wyjsc na plus, a jezeli niunia idzie do pociecia to z pewnoscia wyjdzie.

Zabezpieczenia, wszelkie, tylko zniechecaja lub spowalniaja ch.

Szkoda tylko, ze nie ma szans na to aby gnojom rece w majestacie prawa obcinac. Smutne to, ale w takim popier...!!!'#!!/$%!! kraju zyjemy.

hans - rozwalić można zewnętrzną osłonę (schowaną pod tapicerką), która się poddaje po kilku uderzeniach, ale sam bolec jest ciężko, ponieważ wystaje jedynie jego kawałek, którego odłupanie nic nie daje. Z resztą widziałem wiele takich blokad po tego typu akcjach.

Co do przekładania dźwigni na siłę z R na 5 chciałbym to zobaczyć, bo nie wiem którędy ta dźwignia miałaby przejść skoro bolec jest na całej długości, chociaż widziałem ostatnio gościa w telewizji, który 100 zł zamienił w 10 na oczach widzów, więc...



Różnie mówią, pstryczki są dobre w tanich autach, po które przychodzą przeciętni złodzieje.



Stary nie wiem, skąd czerpiesz wiedzę na ten temat, ale po auta za które u pasera można dostać 2-3 tys (czyli warte np. 10-20 tys.). nie przyjeżdża się lawetą, która jest ogromnym problemem juz w czasie kradzieży nie mówiąc juz o ucieczce przed ewentualnym pościgiem. Złodzieje to nie są idioci w swoim fachu, kradnie się auta słabo zabezpieczone (czyt. ze standardowymi zabezpieczniami) ze słabo strzeżonych miejsc ("otwarte" marnie oświetlone parkingi, ulica itp.), a wyjątki potwierdzają regułę.

I tu się kolego grubo mylisz. Ale pewnie wiesz lepiej. W co wątpie

Ich centralki znajduja się pod kolumną kierownicy przez co nie trzeba szukać pstryczka (albo pstryczków) w konsoli albo pod fotelem tylko po prostu tam się udać. Potrzeba na to jednak troche czasu i dla przeciętnego złodziejaszka może to być problem, szczególnie wtedy jeśli o tym nie wie (np. brak pulsującej diody).

przykład pstryczka rozumianego na dwa sposoby.

I możnaby o tym gadać do rana. U siebie montowałem praktycznie wszystko co może zabezpieczyć auto i wiem jedno - żadna pojedyńcza blokada nie uratuje auta, a każda kolejna jedynie zwiększy czas potrzebny na kradzież i ryzyko zdemaskowania. Tyle, bez magii.