2,3 10V to nie jest taka rakieta jak 20V, ale:
-rusza z jedynki może słabo, ale jak ciągniesz 2jkę do 6tysiecy to nie ma mocnych, a...
-trzeci bieg to mistrzostwo świata, masz wyprzedzanie przy prawie wszystkich sensownych prędkościach
-może i ze świateł nie wygrasz z jakimiś DOHC, 16v itepe, ale powyżej 100km/h większość odpada
-bardzo ważne: GAZ TO ZŁO!!! Nawet nie wiecie jak objeżdżam ze świateł zagazowane AAR (w zasadzie to to samo co NG). Pojeździsz na gazie i będzie niestety coraz gorzej
-silnik jest niezwykle elastyczny - 50 na piątym biegu nie szarpie
-nie uwierzę, że to wół. Może 10-11 sekund do setki to nie sprint, ale pozwala poruszać się bardzo swobodnie. Ponadto, podobno (podkreślam, nie znam tego z autopsji) 2,3 na benzynie z dobrym kierownikiem spokojnie objedzie 2,8 w automacie
Tak więc - te silniki niezagazowane i zadbane śmigają aż miło, oczywiście kręcą się w pełnym zakresie obrotów. A co do seicenta - mam takie w firmie. Z silnikiem 1.1 i jego masą (Van z pustą paką) przez pierwsze 10-20 metrów nie mam szans w równoległym starcie
![n :diabel:](./images/smilies/020.gif)
No ale co to za wynik
Zwiększanie mocy w tym silniku, na mechanicznym wtrysku, to trudna i w zasadzie nieruszana kwestia. Żadnego lpg, totalne odchwaszczenie silnika i maksymalne dbanie o niego - to odwdzięcza się zauważalnym poprawieniem osiągów. A jeżeli szukasz rajdowego auta, to tylko sprzedaż aktualnego i zakup innego z większym silnikiem wchodzi w grę.