.: AUDI KLUB POLSKA :.

...od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie zamiana silnika. Mam najpopularniejszy silnik bęzynowy tzn. 2.0 na pełnym wtrysku 115KM i powiem szczeże że jest to zasłaby silnik na taki samochód (Audi 100 C4). Myślałem o 2.0 16V ale to jest tak żadki silnik że... najbardziej pasował by mi 2.3 R5 ale dzisiaj oglądnołem se komore silnika i porównałem z moią setą. Powiem szczeże żę jestem w "kropce", ponieważ wydawało mi się że to są takiesame silniki (R4 i R5) a tu "zimna woda" to są dwa kompletnie innaczej zamontowane silniki. Prosze o opinie o tym pomyśle, dodam że V6 nie wchodzi w rachube. A może ktoś już prubował równie szalonych pomysłów.
pozdrawiam wszystkich "kombinatorów" ))

No cóż. Jak pogrzebiesz trochę głębiej w tym forum, to znajdziesz tylko kilka swapów, które zakończyły się powodzeniem (najciekawszy to chyba cabrio gdzie wywalono R5 i wstawiono 1.9TDI).
Nie takie to proste. Raz ze względu na pracochłonnośc, a dwa ze względu na koszty. Generalnie dla zdecydowanej większości użytkowników to sfera marzeń.

byly w 100 2,3 i były 2.6 i2,8 musisz wszystko wyciągnąc z inego auta i pokolei przekładac to zamontujesz ,i jeszcze instalacja i komputer ale to niejest to co orginał taka przerubka ja przekładałem w b2 starej z 1,6 na 1,8 i zawsze cos wyjdzie idzie wszystko zrobic ale musisz miec czas i kase

Sprzedaj to auto i kup inne z wiekszym silnikiem, bedzie taniej.

2.3 do 2.0 wielkiej różnicy nie bedzie
ale naprawdę taniej wyjdzie sprzedanie i kupienie czegoś lepszego może 2.5 TDI

Dzieki za ściągnięcie mnie na ziemie. Zmiana samochodu raczej też nie wchodzi w rachube, ale będe wertował ogłoszenia może trafi się jakaś okazja.

ja nie zmieniałem silnika w moim aucie tylko samą skrzynię automatyczną na manualną. jest z tym i tak mniej roboty niz ze swapem silnika, ale szczerze powiedziawszy zjadłem wszystkie paznokcie i prawie własne zeby. mimo ze wszystko pasuje, to zawsze wyjdzie jakis pierdół którego musisz zalatwic

co do różnicy miedzy silnikami 2,0 i 2,3 - roznica jest kolosalna! 2,3 zdecydowanie lepiej ciągnie z dołu, niezajeżdżone ma piękny dźwięk i wogóle motor jest zdecydowanie lepszy. moim zdaniem optymalny naped do c4. zwlaszcza ze bez problemu toleruje proste lpg

...i oto właśnie chodzi. Pierwsza sprawa mam zamontowaną instalacje LPG. Druga sprawa to odgłos standardowych 4 cylindrów a 5 to ogromna różnica. Trzecia sprawa to moc: różnica 21KM potrafi być wyczuwalna (ganiałem się z Vectrą 2.0 16V 136KM i miałem poważne problemy z utrzymaniem sie mu na ogonie a co dopiero wyprzedzenie go)

hmmm ja na Twoim miejscu poszukałbym jakiegos c4 2.3 z automatem .
fajna sprawa z silnikami pieciocylindrowymi jest taka, ze bez problemu na ucho mozna ocenic w jakim stanie jest silnik. moj ma 20 lat, a chodzi jak nówka. jeszcze tak pracujacego pieciocylindrowca nie slyszalem. wszystko zasluga wlasnie automatu ktory utrzymuje silnik w optymalnych obrotach a co za tym idzie przez lata utrzymuje cały układ korbowo-tłokowy w stanie idealnym.
a potem mozesz sobie zrobic swapa na manuala, tak jak ja;)

Wkladaj silnik 2.3 R5 wejdzie bez problemu do komory silnikowej i auto bedzie o wiele lepiej jezdzic. Znam takiego mechanika ktory wlasnie taki SWAP zrobil w Audi 100 C4 zamienil silnik 2.0 na 2.3

2.3 jest optymalny do cygara. do C4 ktore jest 100 kg ciezsze od C3 w takim samym wypasie i silniku 2.3 to minimum. natomiast w quattro C4 optimum jest 2.8. oczywiscie jezeli mowimy o manualach bo jezeli masz w C4 automata to 2.8 to minimum ale tylko w osce. a co do problemu , sprzedaj auto i kup 2.3 no i z tym najpopularniejszym to tak troche zazartowales w C4 najczesciej spotykany silnik to 2.8 chwile za nim to 2.6 i dalej 2.3