Zaczęła się zima, temp oscyluje koło 0* i widze przy rannym rozruchu chmurke szaro-niebieskiego dymku prze kilka sekund - potem czysto.
Co może być jeszcze przyczyna takiego zachowania???
1. Świece OK!
2. Kąt wtrysku ustawiony OK.
3. Błedów na VAG-COM brak.
4. Wtryski takie sobie:
http://img126.imageshack.us/my.php?image=0013014018jaowydg7.jpg
Czy starte wałki rozrządu moga powodowac taki efekt?
Czy wymieniony wtryskiwacz sterujący na nowy a pozostałe wtryski stare (przebieg 240000km) mogą powodować rożnicę przy rozruchu na poszczególnych cylindrach? Przy pierwszych sekundach rozruchu, tak jakby przydławiało silnik - pracuje nie równo.
Dwa z wtrysków sa w najgorszym stanie - chyba 5 i 6 cyl. Może należałoby rozmieścić je symetrycznie na dwóch różnych głowicach???
ale czy taki stan wtrysków mógłby powodowac ten objaw (nie przekroczone sa normy)???
coś by to dało?
Macie jakieś pomysły.