SLOW_RIDER napisał(a):
Witam ponowne!
Pasek naciagniety w miare dobrze, sprawdzalem paluchem. Ale... Odkrecilem kleme jak silnik pracowal i oczywiscie zgasł. Czyli jednak ladowania nie ma chyba...? Bo bez akumulatora powinien chodzic nawet jak odepne klemy, prawda? Przez chwilę jak przekrecilem kluczyk kontrolka swiecila mocno i jak odpalilem silnik nie bylo widac kontrolki ladowania, jednak jak zgasilem silnik i chcialem odpalic ponownie, znowu swiecila slabo, tak za mgielka. Po ponownym odpaleniu zaczela swiecic slabo... Raz swieci slabo, raz w ogole, jeszcze innym razem mocno... Czemu własnie w swięta musiało sie to stac...
Prawdopodobnie przy odkręcaniu klemy przy pracującym silniku spaliłeś prostownik diodowy. W sklepie cena ok 70zł. Nie pamiętam dokłądnie jaki tam u ciebie idzie ale cenowo coś koło 70. Jeśli wymiana regulatora nic nie da to prawdopodobnie masz uszkodzone diody. Jeśli dodawałeś gazu i kontrolka się rozjaśniała to pasek lub szczotki lub komutator. Pamiętaj NIGDY NIE ODŁĄCZA SIĘ KLEMY PRZY PRACUJĄCYM SILNIKU