.: AUDI KLUB POLSKA :.

no może nie do końca wszystko rozumiem, ale coś tam rozumiem, wiem też co chcę mieć, konkretnie... kwestia tylko jak do tego dojść...

http://otomoto.pl/audi-v8-C19110737.html

co powiecie na temat tego?? czy to dobra podstawa do dalszej pracy by była? może znacie ten samochód, lub ktoś go oglądał....

To jest auto kogoś z forum. Zdjęcia są sprzed około dwóch lat, jak się wtedy sprzedawała

A ja, przewrotnie do swojego poprzedniego posta napiszę - wszystko się da.

Do budy V8 po wyjęciu ABH i skrzyni i wiązek wstawić jakieś nowsze graty z okablowaniem i kompletnym osprzętem, McPersony najlepiej z S6 i auto gotowe. Wtedy faktycznie można się cieszyć klasycznym V8 z nowszym oprzyrządowaniem.

Pytanie tylko czy to na prawdę ma sens?

no właśnie rodzynek... czytasz w moich myślach,

a jak dla mnie ma sens... żeby do kościoła pojechać w niedziele, to bym sobie takie w kremowej skórce kupił i dupy w ogóle nie zawracał i nic nie robił, jeździł raz na tydzień... a ja chcę żeby to był mój samochód, który będzie służył mi na co dzień, którym równie dobrze podjadę 2km do biura i 2000km do francji

No dobrze, poczytałem trochę to racingforum, silniczek już wiem jaki powinienem zapakować... z S6c4 plus, lub D2... ze skrzynią też pojmuję co i jak, nie wiem jeszcze jak to się odbędzie taka przekładka fizycznie, bo nie sądzę, że wkładasz drugi silnik i poprostu pasuje, przykręcasz i po kłopocie...

co z zawieszeniem i układem hamulcowym ???

cały czas mówicie że z s6c4 (dobrze zapamiętałem??) naprowadzi mnie ktoś na dobre tory

co się tak tego zawieszenia uczepiłeś.
Zawieszenia w V8 nie trzeba zmieniać, bo jest super. Można sobie ewentualnie obniżyć - utwardzać nie trzeba, nawet seria jest twarda.

Przednie kolmumny (mcphersony) z S4/S6/C4 (które poza piastą i uchwytami do hamulców są identyczne) wsadza się tylko, żeby móc korzystać z innych hamulców niż seryjne.
Ja osobiście (jak i kilku kolegów z forum) przerobiłem układ hamulcowy na oryginalnych kolumnach V8. Przeróbka polega na (toczeniu/frezowaniu/ucinaniu) zamontowaniu zacisku od A8 lub S8 D2. Plusem jest to, że zacisk taki można kupić nawet z 2001 roku. Zaciski do S6 kończą się bodajże w 96 lub 97 roku i są bardziej awaryjne od D2.

Odnośnie przełożenia innego silnika i skrzyni do V8 to:
- inny montaż poduszek silnika jest (inne w innych miejscach)
- inne poduchy skrzyni
- duża szansa, że nie będzie miejsca na kompresor klimy (w komorze V8 jest ciasno)
- przy zabawie w manual przerabianie podłogie
- itp, itd.
- prucie wiązek i montaż innego kompa
- strojenie

Lepszym pomysłem jest kupno V8 w manualu (lub automacie i wzmocnie automata), wsadzenie P&P silnika AEC (290 koni) + większych wtrysków i superchargera (ok. 15 tyś. zł)

masz wtedy auto nietuzinkowe, prawie oryginalne i z wykopem.

Ja z w/w setupu mam na razie AEC w garażu

p.s.

o układzie hamulcowym w V8 są setki postów - trzeba poza zaciskami przednimi wymienić:
- pompę hamulcową 1200 zł
- akumulator ciśnienia 800 zł
- zregenerować pompę wspomagania 300-400 zł
- wymienić stare zaciski tylne na nowe 800 zł
- wymienić przewody elastyczne i metalowe
- modlić się, żeby nie trzeba było wymieniać wspomagacza hamowania - 2800 zł

częsci nie dość, że drogie to trudno dostępne

O... i to jest odpowiedź której oczekiwałem... dziękuję bardzo

Tak jak Zoołko napisał, jeźdząc V8 codziennie trzeba liczyć się z kosztami. Jak dla mnie V8 to idealne drugie auto, dla fun'u i kruzingu
Shaker,
Jeśli jesteś zainteresowany ta: http://otomoto.pl/audi-v8-4-2-quattro-z ... 98990.html
wydaje się być sensowna.
ps. Mam słabość do tych welurów, piękne są

widziałem ją, ale mi dla odmiany welury nie pasują... kremowa skóra mi się marzy, ale po opisie ziółka chyba zakup Audi V8 zostanie odłożony... nie pasuje mi ten motor i tyle, a koszty przekładki, które by mnie satysfakcjonowały przerosną mój dotychczasowy budżet. dlatego zdecydowałem się na S6C4, jak kupię to na pewno się pochwalę...
Do V8 wrócę kiedy będę w stanie zrobić z nim to co sobie zaplanowałem...
tak żeby nie było moim drugim autem a pierwszym... a drugim będzie mały samochodzik dla żonki do miasta... dużo jeżdżę po różnych zagranicach i zwyczajnie nie stać mnie w tej chwili, żeby kotłować w auto 22-25 l (nawet gazu) / 100 km i taki jest finał marzeń jak na tą chwilę... ale co się odwlecze to nie uciecze i prędzej czy później audi V8 będę jeździł... to nieuniknione...

Rozumiem ze te s6 to będzie 2.2t?

Ja wiedziałem, że tak będzie

A dlaczego? Czyżby dało się ten motór rozsądnie zagazować?

A słyszałeś, żeby s6 v8 paliło jakoś strasznie mniej niż v8?

Czy się da rozsądnie zagazować czy nie, to nie ze mną te dyskusje, da się wszystko kwestia tylko psychiki i przekonań użytkownika.

miał kolega raczej na myśli to co ja myślę że on myśli
tak czy inaczej zakup V8 , zagazowanie i zmiana przedniego zawiasu to nie jest aż tak kosmiczny wydatek. No ale wydumki typu swapy i inne grube zmiany sporo kosztują

ano kosztują, i v8 pali mniej niz v8... wg was abh pali ponad 20l / 100km
z tego co mi wiadomo, w s6c4 v8 zuzywa cos ok 16... choc moze sie myle i w ogole nic sie nie znam... ale też nie udaję takiego znawcy zwyczajnie pytam was...

jesli chodzi o silnik to rzeczywiście wolałbym 2.2 T ale ciężko bardzo znaleźć ładną sztukę...

Jedno i drugie v8 będzie paliło podobne ilości. Nie ma co się łudzić bo można się zawieść. Dopiero nowsze konstrukcje cechowały się trochę mniejszym apetytem.

Po pierwsze
S6 C4 - Jeśli ktoś chce kupić to kupuje z reguły manuala. S6 manual pali 2/3 litry mniej niż automat, a jak wiadomo V8 typ D11 w 99,9% kupisz w automiacie.
Więc z twoją teorią po raz kolejny zgodzić się nie mogę.
Pozatym ABH i ACE to troszkę inne motóry.

Ja z Twoją niestety też nie, bo wynika z niej, że jest na rynku dostatek s6 w manualu. Tak samo jak D11 tak jak i C4 większość chce w manualu, ale niestety bardzo ciężko trafić więc jak wpadnie automat w zacnym stanie to się po prostu kupuje bez większego zastanawiania. Reguła jest jedna silniki V8 dużo palą i jeśli kogoś nie stać na tankowanie D11 to nie będzie i stać na s6 C4. Chyba nie chcesz się z tym spierać argumentami, że ABH i ACE to trochę inne silniki?

i co ja mam powiedzieć... stać nie stać... niby nie zarabiam tak znowu mało... ale z domu do biura mam np 1,5km... w zimie chyba niezbyt fajnie będzie temu silnikowi, a tzw. ssanie taki wir w baku zrobi, że szkoda gadać...

chyba kompletnie ostudziliście moje zapędy... już oglądam zwykłe c4 2,8 quattro i na tym się pewnie skończy... jak trochę moja firma się odbije, to kupię drugie auto...

edit by Buba: edytuj swoje posty, unikniesz pisania jednego pod drugim