.: AUDI KLUB POLSKA :.

Myślę, że to dobre rozwiązanie.
Szukaj silnika bez FSI max 2005rok

Dzięki Pablo za szybką odpowiedź!

Oczytałem się już na forum, więc nie chcę FSI i nie chcę TDI (4,2 TDI są podobno ok, ale jeszcze nie ten przedział cenowy 4 me)
Jedyne słuszne rozwiązanie to 4,2 pb.

Pojawia się teraz pytanie jakie są koszty instalacji LPG?
Oraz ewentualnie jakie rzeczy mogą się "niespodziewanie" zepsuć? miechy? Podobno dobrze użytkowane - nie są awaryjne.
Tak jak mówiłem - będę jeździł 90%-95% autostradą. Dzięki!

Jak miechy się zesrają to najwyżej kupisz używki za grosze.

Tylko czy jak kupię używki, czy będą w stanie wytrzymać co najmniej 100 tys km...
za grosze mogą być używki w takim samym stanie jak moje miesiąc przed zesraniem się...

Sorki, że tak drążę ten temat, ale koszty utrzymania są dla mnie w tym momencie kluczowe, bo jak mam wpakować niespodziewanie np 10tyś zł w samochód (nie licząc przeglądów) w ciągu roku, to żaden interes dla mnie wiadomo - nie przewidzisz, ale mimo wszystko chciałbym zminimalizować takie ryzyko.

"Za grosze" tzn za ile można kupić "dobry" miech?
Oczywiście można wymieniać pojedynczo - np wysra się jeden - wymieniam jeden?

http://moto.allegro.pl/listing.php/sear ... ory=0&sg=0

Prędzej martwiłbym się o skrzynie aut.

Czy mógłbyś napisać coś więcej? Przy jakim przebiegu można się spodziewać sporej dokładki?

np. 300 000km wpada 10tyś zł w skrzynie?

Wiadomo, zależy od użytkowania, ale czy można w jakiś sposób to oszacować?

Thx.

Ze skrzynią to loteria.
Ale z naprawą powinieneś się zmieścić w 5tyś.zł.
To już stare auto więc skrzynka ma prawo już dogorywać.

zapomnij że w D3 zmieścisz się z naprawą skrzyni w 5 tyś prędzej 10 tyś , albo i więcej zależy co jest uszkodzone , często przy naprawach trzeba też wymieniać mechatronika a sam jego koszt to 5-6 tyś a gdzie reszta to nie jest taka sama skrzynia jak w D2 . O zawieszenie się nie martw pneumatyka jest praktycznie bezawaryjna , sporadycznie zdarzają się przypadki nieszczelności miecha , a najczęściej to pada kompressor , koszt regeneracji około 700 zł lub używka 1 tyś . Koszt instalacji gazowej to min 5 tyś ale szybciutko się zwraca .Jak chcesz się dużo dowiedzieć na temat D3 zarejestruj się na a8team.pl jest tam dużo gości kumatych , a jak nie chce ci się to pisz tutaj dużo mogę napisać na temat tego modelu

jesli chcesz kupic D3 a nie bedziesz w stanie wydac na auto 10k w ciagu roku na 'niespodziewajki' to lepiej daruj sobie to auto. nigdy nic nie wiadomo. A8 D3 zarąbiste auto, ale tam jest też mnostwo rzeczy ktore moga sie zwyczajnie popsuc, ot natura rzeczy martwych. mozesz jezdzic 3 lata bez niczego a w czwartym przyjdzie robic skrzynie, miechy i cos jeszcze i masz lekką ręką 15kzł
Nie sztuka kupić, sztuka utrzymać a rozglądasz się za jednym z bardziej kosztochłonnych aut na rynku, musisz być przygotowany na wszystko.

A gdzie napisalem, ze nie bede w stanie tyle wydac? Po prostu nie chce. Przytoczyles moja wypowiedz, wiec prosze przeczytaj ze zrozumieniem po to pytam zeby ZMINIMALIZOWAC takie ryzyko. Wiadomo - moze sie wszystko zepsuc, ale sa przeciez bardziej lub mniej typowe rzeczy, ktore sie psuja, a o ktorych wiedza forumowicze.
Jak przez 3 lata mam wydac 15k zl to ok. Nie chce tyle wydawac rocznie, bo mam teraz juz taka skarbonke ze znaczkiem Audi na ktora tyle wydaje.
Reasumujac, jezeli uznam ze "pakiet startowy" to bedzie 15k zl na skrzynie, miechy i generalny przeglad, to po prostu wydam mniej na sam zakup auta i wpakuje na dzien dobry tyle zeby jezdzic 2-3 lata bez takich wiekszych niespodzianek.
Co by sie dobrze zrozumiec: w BLB wiedzialem ze wpadnie mi kasa na pompe oleju, wiec nie marudzilem. Tylko problem w tym, ze co 2miesiace wydaje 2k zl na jakas pierdole. Teraz turbo, nastepne pewnie wtryski, pozniej moze sprzeglo itd. Jak w D3 tez ma sie co chwile cos psuc niespodziewanego, to nie bede zmienial auta. Obstawiam, ze jakbym kupil 4,0 TDI to mialbym podobna skarbonke, dlatego licze na bezawaryjnosc 4,2pb.

SonY_Milk

odpusc sobie A8.
to drogi samochod w utrzymaniu. przy takim samochodzie trudno zalozyc okreslone koszty w danym okrsie czasu. czesci sa drogie i tego nie przeskoczysz.

Powiedział co wiedział

rafal6,

a dlaczego zakladasz, ze nie mam nic do powiedzenia ? jesli SonY_Milk uzna, ze moj post jest zbyt ogolnikowy to chetnie rozwine temat, jednak Ty jako obserwator mozesz oszczedzic mi i sobie takich komentarzy.

Ale z czym A8 jest takie drozsze w utrzymaniu od innych??

... "od innych", czyli od jakich ? masz na mysli skode favorit, czy rolls-royce ?

a tak z ciekawosci, czym jezdzisz ?

Kolega jeździ tym co ma w podpisie. A od innych tzn od aut z podobnym wyposażeniem, podobnych osiągach, podobnym spalaniu i podobnym prestiżu.

Jako nieobyty w modelu myślę, że najważniejsze jest dokładne prześwietlenie auta, bo jak tego się nie zrobi, to i poczciwe afn w a4 będzie żlopać pieniądze z portfela jak smok. Ogólnie z wypowiedzi posiadaczy, jak coś padnie (zwykle orginalne, niewymieniane od nowości) trzeba swoje zapłacić, ale po naprawie na orginalnych częściach przejeździ tyle, tyle i jeszcze raz tyle Bo przy autach tego typu, nie oszczędza się na częściach, żeby później nas w trasie auto nie zaskoczyło. Pozdrawiam

tutaj masz odpowiedz.


A8 np z silnikiem 3.0tdi... ktory tez jest w A6, A4, to czy w naprawie bedzie drozszy tylko dlatego, ze jest w wiekszym aucie?
skrzynia biegow - moze inne oznaczenia ale dzialaja podobnie i psuja sie podobnie, wiec co za roznica czy wydam na naprawe 6 tys zl w A4 czy w A8??




obecnie autem z podpisu (v6 tdi) i paskiem b5fl (r4 tdi) i poza rozrzadem nie zauwazylem jakis wielkich rozbieznosci w cenach czesci zamiennych, a jakby nie patrzec A6 prezentuje troszke wyzsza klase niz Passat.

Nie wiem czy pomocne będzie co napiszę. Mam kilkuletnie doświadczenia z D2 i uważam to auto za super i nawet nie tak bardzo awaryjne. Za auto na które wydałem dwadzieścia kilka tys. w ciągu roku wydawałem lekko 10 tys. - nie licząc paliwa oczywiście. Nie chciałbym nikogo urazić ale ja kupując D3 chciałbym aby kosztowała mnie tylko 10 tys. rocznie (bez paliwa oczywiście). Koszt jednej opony u mnie to był koszt 1200 - 1700zł w zależności od źródła, a w ciągu roku 2 szt. kończyły żywot na jakiejś dziurze których jak wiadomo nie brakuje. Oprócz nieszczęsnych opon może klęknąć 1000 innych rzeczy... ceweczka, gumeczka, czujniczek, kabelek, wężyk, sterownik, wahacze, o skrzyni nie wspomnę itd. a części ze znaczkiem audi kosztują oj kosztują. Reasumując - chciałbym mieć D3 i żeby kosztowało mnie do 10 tys. rocznie zakładając że będę robił przebiegi większe niż emeryt do kościoła.

zegar,

reczywiscie, nie zauwazylem podpisu z Twoim samochodem (czarny na ciemnym tle).
najpierw wyjasnie moje pytanie dot. jakim samochodem jezdzisz. majac ta odpowiedz latwiej mi sobie wyobrazic jakie kwoty przeznaczasz na samochod i tym samym odpowiedziec na podstawowe pytanie "drozej od innych"

posiadalem kilka dobrych samochodow (w tym kilka audi) i musze powiedziec, ze audi D3 na tle innych nie wyroznia sie tanim uzytkowaniem. choc moje wydatki sprowadzaly sie wylacznie do czynnosci eksploatacyjnych (samochody na gwarancji) to jednak pewne elementy sa drogie z zalozenia. dobre przyklady podal kolega "kusi" w poprzednim poscie. D3 obok swojej niezaprzeczalnej cechy jaka jest komfort, kusi do aktywnej jazdy. zas aktywna jazda po pewnym czasie generuje koniecznosc zakupow np. klockow, opon.
oczywiscie do (prawie) wszystkiego mozna dostac zamienniki, jednak nie wszystkie beda spelnialy taka role jak oryginaly, ew. markowe produkty (opony). a wiec pewnie mozna "niemal na sile" utrzymac w jakis ryzach wydatki na D3 jednak obok tego co wymieniles tzn silnik i skryznia biegow jest jeszcze jakies 200 innych czesci, ktore sa dedykowane wylacznie do D3 i tutaj nie bedziesz mogl sie posilkowac czesciami z allegro od audi A4 B "costam". choc jak mi sie wydaje audi D3 jest bezawaryjnym samochodem, to zwykle jest sprzedawane jak dotychczasowy wlasciciel widzie, ze trzeba podjac iwestycje w samochod. i wtedy rodzi sie dylemat: sprzedajemy, czy inwestujemy. a wiec predzej czy pozniej (2 dni od zakupu lub rok od zakupu) wychodza te usterki/elementy, ktorych poprzedni wlasciciel nie mial juz ochoty naprawiac. jesli bedzie to elektronika to wtedy koszty nie sa male i trzeba kupowac z wiarygodnego zrodla (component protection).

tak jak napisal "kusi" te samochody generuja koszty. nie ma co porownywac z A6 czy passatem. ja serwisowalem samchod w ASO wiec kosztow nie bede przytaczal.

już nie przesadzaj ża A8 takie drogie , wiadomo jak się kupi ulepa to będzie to skarbona bez dna , ja jeżdzę A8 D3 zaraz 2 lata i jakoś nie nażekam auto mam doinwestowane raczej z rzeczy które wymieniłem to :
zaraz po kupnie :
świece NGK 8 szt 500 zł
cewki 8 szt w serwisie gratis akcja serwisowa
przepływomierz oryginał Bosh 500 zł - stary na oddanie
silniczek ręcznego 600 zł używka - działa do tej pory
klocki przód 340 zł , tył 80 zł
zajrzałem do rozrządu (miałem adnotację w książce serweisowej o wymianie kompletnego rozrządu ale pasek i tak wymieniłem na nowy ) z robotą 800 zł około
plecionki od tłumików 2 szt. 700 zł około
filtr oleju , uszczelka i olej w skrzyni 200 + 600 zł
oponki 19 " używane w stanie BDB 1000 zł
LPG 5000 zł
w między czasie skrzynka moja zaczęła troszkę lipnie chodzić na zimno kupiłem używaną za 3500 zł
wymiana skrzyni 1300 zł
i tak samo olej + uszczela i filtr skrzyni 800 zł
pierdyknął w zeszłą zimę kompressor od zawiechy 1000 zł używka od auta testowego + wymiana 150 zł chodzi idealnie auto podnosi w 3 sek.
reszta to moje widzimisie żeby autko perfekt wyglądało i tutaj się nie będę rozpisywał , i tak samo o olejach w silniku nie ma co pisać , skrzyni mogłem nie wymieniać a że ja lubię mieć perfekt to ją wymieniłem
podsumowując :
na początku wydałem w auto 5320 zł około
lpg 5000 zł - bardzo szybko mi się zwróciło
skrzynia 5600 zł
komopresor 1000 zł
padł mi tylko silniczek ręcznego ,przepływomierz , wymieniłem skrzynię ( ale zaznaczam wcale nie musiałem bo jezdziła do końca ) no i kompresor także tragedii nie ma