Nadszedł czas prezentacji kolejnego nabytku.....pewnie zaraz znów odezwą się głosy, że nuda, zwyklak, ale co mi tam
Taki tam mój daily car.
A4 B5 Avant
data produkcji 08.12.2000r. modelowo już 2001
silnik 2.8 30V AMX 193KM
napęd quattro
skrzynia manualna DWM
tapicerka N5F/BR (Nautilus - materiałowa)
kolor LY7W - świetlistosrebrny metalik
Wyposażenie:
-klimatronik
-ESP
-fotele kubełkowe
-spryski reflektorów
-mały FIS
-4 x el.szyby itp.
-tempomat
-S-kowa kierownica
-zawieszenie 1BE
jednym słowem szału ni ma....
Auto kupione przypadkowo, nie szukałem jakoś specjalnie. Sprowadzone w 03-2013 z CH.
Będąc w Lublinie zajechałem (jak to zwykle robię) do komisu na Elizówce, gdzie stoją zwykle świeżo sprowadzone szwajcary. W sumie to sporo tego było, ta jako jedyna była w quattro i manualu. Cena była dobra,Audi miało kilka bardzo drobnych mankamentów......Postanowiłem więc ją przygarnąć. Od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem zakupu jakiegoś quattro do codziennej jazdy. Ta trafiła się tak po prostu no i jest
Utrzymanie S6 i tankowanie jakoś nie bolało mnie specjalnie, ale zimą nie użytkuję jej, po mieście nie jeżdżę, głównie ze względu na obawy o "obdziadowienie", a szkoda by było
Suma sumarum i tak przejeżdża rocznie średnio 16kkm.
Wróćmy do A4....stała na komisowym placu jak ta bida i wyglądała tak:
Z wad wykrytych na "dzień dobry":
-oberwana listwa dolna na drzwiach kierowcy
-pozostałe listwy jeszcze się trzymały ale były już próchnem
-oberwany kierunek na błotniku
-trochę brudny środek
-1 kluczyk-scyzoryk
-słabo polakierowana tylna klapa
-kiepskie opony zimowe
-oberwana siatka łącząca kolektor z katalizatorem (pierdziała z wydechu)
-nie działające spryski przedniej szyby
Auto kupowałem w marcu, a jak wiadomo ostatnia zima była długa. Jak to w komisie, auto nie zapaliło od razu. Bateria powiedziała papa, więc odpalana była z przewodów. Oczywiście zaskoczyła....
Oczywiście nastąpiła też korekta licznika, w dniu zakupu był on książkowo allegrowy
Dzięki uprzejmości jednego z kolegów dowiedziałem się jaki jest prawdziwy przebieg (niekoniecznie duży). Było to moją kartą przetargową przy negocjacji ceny. Dziwnym trafem odnalazła się też historia przebiegu na papierze (książka i inne papiery)
Po zwiezieniu do garażu na pierwszy ogień poszły wydechy. Trzeba było wymienić łączniki elastyczne i nastała cisza...
W ASO zamówiłem komplet listew dolnych (koszt.ok.470zł)...
Przy oględzinach na kanale zauważyłem że Szwajcar pozostawił po sobie nowe wahacze, amortyzatory i hamulce
Katalizatory jak to w CH jeszcze sprawne....
Dylemat miałem z olejem.... W książce serwisowej nie wpisany był rodzaj oleju. Przez kontakt w ASO dowiedziałem się, że jeździła na 5W30 LL. Postanowiłem wlać Valvoline Maxlife 5W40...
Ponieważ doskwierał mi brak drugiego kluczyka, korzystając z porad forumowych zakupiłem drugi kluczyk taki sam jaki dostałem z autem (50zł). Dorobiłem grot (50zł). Kluczyk zgrał się z centralnym, ale oczywiście nie z IMMO.
W tym miejscu wielkie dzięki dla kolegi Szogun_0, który poinstruował mnie co z tym fantem zrobić. Zaopatrzyłem się w VAG Tacho i udało się
Brak spryskiwaczy był spowodowany uszkodzoną manetką (dzięki dla Spanky za manetkę
)
Postanowiłem wywalić te ohydne koła 15". Ponieważ zostały mi jeszcze ładne "płaty" 16" z sensownymi oponami z poprzedniego A6 C4 to tutaj się przydały.
Otwierałem osłony rozrządu i wygląda na to, że ten punkt narazie również mnie nie dotyczy
Co prawda wpisu nie było, ale stan paska i rolek wskazuje na bardzo niewielki przebieg...
Kolejny punkt to montaż LPG
po to auto zostało zakupione by tanio pomykać. Zestaw, który został zainstalowany:
-Sterownik Stag-300 plus
-wtryskiwacze Hana RED
-reduktor KME GOLD
-wlew LPG pod klapką wlewu paliwa
-butla w kole 53l
-przewód Faro
wyszło to mniej więcej tak
Tak na dzień dzisiejszy prezentuje się mój dupowozik:
Autko jak narazie służy, zbiera się bardzo przyjemnie. Nawet byłem zaskoczony (pomimo że miałem dość długo ACK w C4 - tutaj jest duża różnica na korzyść dla B5). Spala jak widać w podpisie. To tyle. Proszę o jakieś sugestie zmian i słowa krytyki